Wczoraj w godzinach popołudniowych dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu odebrał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem w jednym z osiedlowych mieszkań. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci w rozmowie z dwiema lokatorkami wynajmowanego lokalu ustalili, że po powrocie do mieszkania zastały one splądrowany pokój, pootwierane szuflady i porozrzucane rzeczy na podłodze, a także brak w ich porfelach pieniędzy.
Jedna ze zgłaszających sugerowała włamanie, jednak przybyły na miejsce technik kryminalistyki nie stwierdził uszkodzeń czy innych śladów świadczących o tym.
W trakcie przesłuchiwania w charakterze świadka jednej z kobiet, policjantom, którzy zajęli się tą sprawą, nasunęły się poważne wątpliwości co do prawdomówności jej zeznań. Było w nich wiele niespójności i wykluczających się faktów. Wtedy skruszona kobieta przyznała się do sfingowania włamania i ograbienia koleżanki.
Jeszcze tego samego dnia 26-letnia mieszkanka powiatu drawskiego została ponownie przesłuchana, tym razem w charakterze sprawczyni przestępstwa.
Usłyszała zarzut kradzieży pieniędzy na kwotę 700 zł. Kiedy podejrzana opowiadała ze szczegółami całe zdarzenie, okazało się, że to właśnie ona namawiała współlokatorkę do powiadomienia o zdarzeniu policjantów. Kobieta tłumaczyła mundurowym, że za skradzioną sumę zamierzała opłacić kurs prawa jazdy. Policjanci odzyskali całą skradzioną kwotę i przekazali ją pokrzywdzonej.
Na poczet kary zabezpieczono pieniądze podejrzanej w kwocie 300 zł. 26-latka wkrótce stanie przed sądem, grozi jej nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?