Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łatanie mat 3D w Szczecinie, czyli sposób na naprawę drogowej fuszerki [wideo]

Marek Jaszczyński [email protected]
Ani to estetyczne, ani 3D czyli maty, które miały podnieść bezpieczeństwo w rejonie przystanków komunikacji  miejskiej
Ani to estetyczne, ani 3D czyli maty, które miały podnieść bezpieczeństwo w rejonie przystanków komunikacji miejskiej Andrzej Szkocki
Serial związany z wykonaniem mat w rejonach przystanków trwa w najlepsze. Wykonawca zastosował ciekawą technikę naprawy.

Nie wymieniono mat na całej powierzchni jezdni. W miejscu, gdzie maty wykruszyły się wykonawca, czyli Strabag uzupełnił tylko braki. Jak to wygląda? Koszmarnie, bo widać od razu różnicę między starą a nową nawierzchnią. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego nie odebrał jeszcze tych prac. I zanosi się, że nie odbierze.

- Nie akceptujemy czegoś takiego, ustaliliśmy, że uszkodzone maty mają być zdarte na całej powierzchni - mówi Dariusz Wołoszczuk, rzecznik ZDiTM.

Projekt kosztował 2,3 mln zł, ale razem z wymianą nakładek asfaltowych, same maty to koszt 400 tysięcy złotych. ZDiTM podpisując umowę z wykonawcą wpisał pięcioletni okres gwarancji czyli do 2020 roku. Strabag na naszych łamach tłumaczył, dlaczego maty rozkruszyły się. Warunki atmosferyczne były nieodpowiednie, z uwagi na wilgoć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński