Nie wymieniono mat na całej powierzchni jezdni. W miejscu, gdzie maty wykruszyły się wykonawca, czyli Strabag uzupełnił tylko braki. Jak to wygląda? Koszmarnie, bo widać od razu różnicę między starą a nową nawierzchnią. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego nie odebrał jeszcze tych prac. I zanosi się, że nie odbierze.
- Nie akceptujemy czegoś takiego, ustaliliśmy, że uszkodzone maty mają być zdarte na całej powierzchni - mówi Dariusz Wołoszczuk, rzecznik ZDiTM.
Projekt kosztował 2,3 mln zł, ale razem z wymianą nakładek asfaltowych, same maty to koszt 400 tysięcy złotych. ZDiTM podpisując umowę z wykonawcą wpisał pięcioletni okres gwarancji czyli do 2020 roku. Strabag na naszych łamach tłumaczył, dlaczego maty rozkruszyły się. Warunki atmosferyczne były nieodpowiednie, z uwagi na wilgoć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?