Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka Pogoni Baltica w pierwszym meczu finału Challenge Cup [wideo, zdjęcia]

paz
Pogoń Baltica przegrała w pierwszy meczu finałowym Challenge Cup.
Pogoń Baltica przegrała w pierwszy meczu finałowym Challenge Cup. Sebastian Wołosz
Union Mios Biganos-Begles wygrał w Szczecinie 21:20 i jest w odrobinę lepszej sytuacji przed rewanżem w Bordeaux, który odbędzie się 10 maja.
Pogoń Baltica Szczecin - Union Mios Biganos-Begles

Pogoń Baltica Szczecin - Union Mios Biganos-Begles

Spotkanie miało oprawę godną wielkiego wydarzenia. Były występy taneczne, w przerwie zagrała nawet orkiestra wojskowa. Tłumów na trybunach nie było - na oko 1,5 tys. widzów* - jednak na doping, zwłaszcza w końcówce, nie można było narzekać.

Piłkarki Pogoni zaczęły nerwowo. Miały problemy w ataku pozycyjnym, aby przedrzeć się przez wysoko wychodzące do nich rywalki.

Francuzki trafiały zwłaszcza ze skrzydeł, swoje dołożyła też leworęczna rozgrywająca Mireya Alvares Gonzalez. Na szczęście nieźle dysponowana w bramce była Sołomija Szywierska.

Na kole spotkanie zaczęła zwykle rezerwowa Patrycja Noga. Dwukrotnie jednak przekroczyła linię przy rzucie, złapała też dwuminutową karę. W ataku już na stałe zastąpiła ją Monika Stachowska. Jej dwa trafienia pod koniec pierwszej połowy pozwoliły zmniejszyć stratę do dwóch bramek. Pogoń miała lepszy okres gry, ale na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 7:10.

Szczeciński zespół udanie zaczął drugą połowę. Po trafieniach Stasiak i wprowadzonych po przerwie Huczko i Sabały Pogoń doprowadziła do wyrównania w 33. minucie. Była szansa na prowadzenie, ale Koprowska i Cebula zmarnowały rzuty karne.

Francuzki uspokoiły grę, ponownie dały znać o sobie ich skrzydła i na kwadrans przed końcem było 12:17 dla gości.

W końcówce dzięki bardzo dobrej grze w obronie gospodyń rywalki zupełnie zacięły się w ataku, a Pogoń zaczęła pościg. Udany, bo w 57. minucie po trafieniu Aleksandry Zimny z rzutu karnego był remis po 19.

Ostatnie dwie minuty to prawdziwy horror. Bramka dla gości, wyrównanie Jaszczuk. Na 53. sekundy przed końcem piłkę mają Francuzki. Oba zespoły mylą się w ataku, ale tuż przed syreną trafia Myriam Borg.

Pogoń przegrała pierwszy mecz, ale przed rewanżem nie jest na straconej pozycji.

Pogoń Baltica Szczecin - Union Mios Biganos-Begles 20:21 (7:10)

Pogoń: Szywierska, Płaczek - Cebula 4, Stasiak 4, Stachowska 3, Sabała 2, Zimny 2, Zawistowska 2, Jaszczuk 2, Huczko 1, Noga, Głowińska, Królikowska, Koprowska. Kary: 8 min. Karne 2/4.

Union: Lavaud, Foggea - Maubon 4, Durand 3, Leveque 3, Deville 3, Gonzalez 3, Bulleux 2, Andreassen 1, Borg 1, Alberto 1, Lachaud. Kary: 12 min. Karne: 2/5.

* - oficjalny protokół EHF podaje, że na trybunach zasiadło 2,5 tys. kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński