Taniej w strefie płatnego parkowania w Świnoujściu? Radni zdecydują w czerwcu

- Najpierw konsultacje społeczne i dyskusje z mieszkańcami, a dopiero później głosowanie nad projektem rozszerzającym Strefę Płatnego Parkowania w Świnoujściu - tak zadecydowali miejscowi radni.

Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia zaproponował jednocześnie obniżenie opłat za postój.
Aż sześć godzin trwało posiedzenie Komisji Gospodarki i Budżetu Rady Miasta Świnoujścia. Większość czasu radni dyskutowali nad rozszerzeniem Strefy Płatnego Parkowania. Wypracowano kompromis, który zdaje się zadowalać radnych.

Według nowego projektu za godzinę parkowania zapłacimy dwa złote. Obniżony zostanie roczny abonament dla mieszkańców strefy. Zamiast 480 zł wyniesie 50 zł. Prezydent zagwarantował także, że opłaty będą pobierane od kierowców parkujących w ciągu ulic, a nie na przykład na parkingu przy ul. Dąbrowskiego, na tyłach przychodni. Zaproponował również, żeby pierwsze pół godziny postoju w strefie było bezpłatne.

- Rotację aut wymusiłaby strefa czasowego parkowania - uważa tymczasem Arkadiusz Kosiński, kierowca. - Tak jest w Niemczech. Znaki informują tam, jak długo można parkować. Kierowca za szybą pozostawia zegar z godziną przyjazdu. Jeśli przekroczy czas dozwolonego parkowania, musi zapłacić karę.

Jednak większość radnych zadowoliły propozycje prezydenta. Zgodnie stwierdzili, że głos muszą zabrać kierowcy. Potrzebne są konsultacje społeczne, kampania informacyjna i spotkania z mieszkańcami, aby wytłumaczyć ideę wprowadzenia strefy i płynące z jej wprowadzenia korzyści.

- To istotny temat społeczny - podkreśliła Joanna Agato-wska, przewodnicząca rady. - Należy rozmawiać z mieszkańcami i wspólnotami mieszkaniowymi. Ale nie zgadzam się z tezą, że wprowadzenie strefy rozwiąże problemy komunikacyjne. Należy umożliwić mieszkańcom alternatywny dojazd autobusem z miejsca zamieszkania do pracy.

Strefą płatnego parkowania w centrum radni zajmą się ponownie w czerwcu.