Zwiedzanie, prezentacje, wystawa, wykłady i wiele innych - w weekend zapraszamy do poznania historii Łasztowni i Szczecina. Wstęp wolny.
- Tym razem chcę zaprosić na wyspę. Bynajmniej nie bezludną, ale bardzo miejską, niemal w sercu w miasta. Niemal, bo serce Szczecina biło na stałym lądzie, na Podzamczu - zaprasza Tomasz Markowski, organizator wydarzenia. - Przemek Głowa napisał kiedyś, że Łasztownia była brzuchem miasta, gdzie składowało się śledzie, sól, zboże. Tu stała rzeźnia miejska, w której Szczecin przez stulecia trawił bydło. Tu statki pozbywaly sie zbędnego balastu. Brzuch z trudem poddaje sie mitologizacji, o ile nie jest naprawdę wielki. Kiedy jednak staje się brzuchem wieloryba o rozmiarach wyspy, lewiatana, trafiamy w sam środek relacji o tych, którzy połknięci do jego wnętrza, zdołali zeń powrócić.
W niedzielę o godz. 11 rozpocznie się spacer po Łasztowni dedykowany działalności Wilhelma Meyera-Schwartaua jako architekta i radcy budowlanego Szczecina. Poprowadzi nas Monika Wiśniewska. Start: wschodni przyczółek Mostu Dlugiego.
Tego dnia, również do wieczora, nie zabraknie wielu atrakcji. Dowiemy się m.in. co kryją wody Jeziora Szmaragdowego, poznamy Legendy Pomorza i historie tych, którzy powrócili z morza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?