Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna i siatkówka coraz bardziej popularne. Boisk wciąż za mało

Celina Wojda [email protected]
Aby zagrać w siatkówkę czy koszykówkę nie trzeba czekać tak długo, jak na boisko do piłki nożnej - mówi Arkadiusz Jarymowicz, animator "orlika"
Aby zagrać w siatkówkę czy koszykówkę nie trzeba czekać tak długo, jak na boisko do piłki nożnej - mówi Arkadiusz Jarymowicz, animator "orlika" Andrzej Szkocki
Terminy na szczecińskich obiektach sportowych są zarezerwowane już z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Wynajęcie obiektu - sali sportowej lub "orlika" - z dnia na dzień może być kłopotliwe, bo chętnych jest naprawdę dużo.

- Bardzo wiele osób telefonuje do nas i dopytuje o wolne terminy - mówi Arkadiusz Jarymowicz, animator sportowy "orlika" przy Gimnazjum nr 34. - Teraz rozpoczynają się różne ligi, więc chętnych będzie jeszcze więcej.

Najwięcej osób cvhce trenować piłkę nożną, dlatego na boiska przeznaczone własnie do tej gry najtrudniej jest się dostać. Żeby zagrać w tenisa ziemnego, siatkówkę czy koszykówkę, właściwie nie trzeba długo czekać. Te miejsca do gry są wolne niemalże od ręki.
- Boisko do koszykówki nie jest tak oblegane, tak jak to do piłki nożnej - mówi Jarymowicz.

Wszystkie szczecińskie "orliki" są praktycznie w 100 procentach obłożone. Na wielu obiektach trenują drużyny, które systematycznie przychodzą i wpisują się w grafik już z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. A osoby, które jednorazowo chciałyby skorzystać z boiska muszą czekać w kolejce.

- W sytuacjach, gdy ktoś czeka dłużej niż dwa dni, to prosimy drużynę "stałą" o zwolnienie jednego terminu i wpisujemy kogoś, kto chce skorzystać tylko raz - mówi Jarymowicz.

Korzystanie z "orlików" jest bezpłatne, dlatego animatorzy starają się udostępniać boisko każdemu, kto chciałby z nich skorzystać. Znaczna część obiektów do godziny 17.30 nie udostępnia boisk osobom z zewnątrz, ponieważ korzystają z nich uczniowie szkół przy których stoją boiska.

- Ten czas jest też dla naszych uczniów, którzy czekają na swoich rodziców -tłumaczy animator sportowy . -Dlatego boiska są wtedy zamknięte.

Podobnie wygląda sytuacja jeśli chodzi o wynajem sal sportowych. Tam też roi się od sportowców, którzy popołudniami grają w piłkę halową.

- Do godziny 16 nie wynajmujemy sali, bo wtedy korzystają z niej szkoły oraz kluby sportowe - mówi Łukasz Zając. - Grupy zorganizowane mogą skorzystać z sali w godzinach popołudniowych.

Wynajem sali sportowej jest już odpłatny. Średnio na szczecińskim rynku godzina zegarowa kosztuje 130 zł. W kwotę wliczone jest korzystanie z zaplecza sanitarnego oraz parkingu. W zależności od rejonu miasta na wolną salę czeka się nawet do dwóch tygodni. Podobnie jak na "orlikach" na hale sportowe niektóre drużyny mają podpisane umowy i zatwierdzone terminy. Jednak często zdarza się, tak, że jakaś drużyna odmawia i wtedy można skorzystać z wolnego terminu.

- Mamy wolne pojedyncze godziny. Ale ta sytuacja zmienia się bardzo szybko, bo zainteresowanie jest naprawdę bardzo duże - dodaje Zając.

W Szczecinie funkcjonują 23 "orliki". Na razie nie ma szans na więcej. Powstają też boiska w ramach Osiedlowych Centrów Sportu i Rekreacji z których też można korzystać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński