Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia w play off nie może przejść pierwszej rundy

Grzegorz Drążek.
Koszykarze Spójni Stargard zakończyli sezon.
Koszykarze Spójni Stargard zakończyli sezon. Tadeusz Surma
Spójnia Stargard zakończyła sezon na pierwszej rundzie play off. Od 2010 roku zespół nie potrafi awansować choćby do półfinału.

Spójnia Stargard przegrywając w niedzielę z Legią Warszawa odpadła z play off. Rywalizacja toczyła się do trzech wygranych meczów. Spójnia dwa razy przegrała w Warszawie, 63:85 i 61:73, następnie wygrała w sobotę w Stargardzie 72:63, a dzień później uległa 65:76. W play off przegrała 1:3 i nie będzie jej w najlepszej czwórce tego sezonu I ligi koszykarzy. W walce o prawo gry w ekstraklasie pozostały zespoły Stali Ostrów Wielkopolski, Sokoła Łańcut, Miasta Szkła Krosno i warszawskiej Legii. W półfinałach Stal zagra z Legią, a Sokół z Miastem Szkła.

Stargardzki pierwszoligowiec po odpadnięciu w pierwszej rundzie play off zostanie sklasyfikowany na piątym miejscu, które zajmował po rundzie zasadniczej. Spójnia, podobnie jak w ostatnich latach, potrafiła utrzymać się w I lidze, ale dalej jak do pierwszej rundy play off już nie potrafiła dotrzeć. W sezonie 2009/2010 przegrała na początek play off z MKS Dąbrowa Górnicza 0:2. W kolejnym sezonie, także 0:2, przegrała rywalizację w pierwszej rundzie play off z AZS Politechnika Warszawska. W sezonie 2011/2012 stargardzki zespół odpadł w ćwierćfinale ze Zniczem Basket Pruszków, tym razem przegrywając rywalizację 2:3. W kolejnym roku Spójnia musiała uznać wyższość w pierwszej rundzie play off AZS Kutno. Przegrała wtedy 0:3.

Natomiast w sezonie 2013/2014 musiała bronić się przed degradacją. W pierwszej rundzie play out pokonała MCKiS Jaworzno i zapewniła sobie dalszą grę na pierwszoligowych parkietach. Stargardzka drużyna powróciła do I ligi w 2009 roku. Od tego czasu ani razu nie włączyła się do walki o czołową trójkę. W play off rozegrała dwanaście spotkań i tylko dwa wygrała. W tym sezonie nie pomogło to, że w składzie byli tak do świadczeni ligowcy jak Łukasz Żytko, Marcin Stokłosa, Rafał Bigus, Piotr Pluta, Arkadiusz Soczewski, Jerzy Koszuta. W rundzie zasadniczej Spójnia wygrywała ze słabszymi drużynami, a rzadko potrafiła postawić się zespołom z czołówki. W play off tylko momentami przewyższała Legię. Rywal w trzech z czterech spotkań łatwo zdobywał przewagę, a Spójnia goniła wynik. W play off w stargardzkim zespole zabrakło Rafała Bigusa, który nie zagrał przez kontuzję. To najlepszy zbierający zawodnik całej I ligi i z nim w składzie gra Spójni wyglądałaby inaczej. A dodatkowo w pierwszym meczu w Warszawie urazu nabawił się Żytko i dalej nie grał już na pełnych obrotach.

Zespół trzech liderów

Spójnia Stargard nie awansowała do najlepszej czwórki tego sezonu, ale i tak ma powody do zadowolenia. Kilku zawodników jest w czołówkach pierwszoligowych rankingów indywidualnych. Piotr Pluta przychodząc przed tym sezonem do stargardzkiego zespołu miał być jego siłą napędową w ataku. Na początku z jego skutecznością bywało różnie, ale z każdym spotkaniem Pluta się rozkręcał. Efekt jest taki, że jest najlepszym strzelcem całej I ligi. Po rozegraniu 29 meczów ma średnią 16,2 pkt na spotkanie. Na drugim miejscu jest Daniel Szymkiewicz z ACK UTH Radom, który ma średnią 15,9 pkt. Na pierwszym miejscu plasuje się też Rafał Bigus, tyle że w rankingu najlepiej zbierających koszykarzy.

Center Spójni po rozegraniu 24 spotkań ma średnią 11,2 zbiórki na mecz. W tym elemencie gry nie ma sobie równych w I lidze. Adam Linowski ze Znicza Basket Pruszków, który jest drugi, ma średnią 9. Kolejny zawodnik Spójni, który jest najlepszy w całej I lidze, to Łukasz Żytko. On jest liderem rankingu najlepiej przechwytujących koszykarzy. Po rozegraniu 29 meczów ma średnią 2,2. Na drugim miejscu jest Marcin Kosiński z Zagłębia Sosnowiec (2,1). W innych rankingach I ligi siódme miejsce w asystach zajmuje Marcin Stokłosa (średnia 4,4), a jedenaste w zablokowanych rzutach Arkadiusz Soczewski (0,8). Stokłosa jest też piąty w stratach (3,3)

Przyjdą zmiany

Kilka dni przed trzecim meczem play off z Legią Warszawa ze stanowiska prezesa Klubu Sportowego Spójnia Stargard niespodziewanie zrezygnowała Beata Radziszewska. Swoją decyzję tłumaczy licznymi obowiązkami. Jest ona jeszcze między innymi prezesem Ośrodka Sportu i Rekreacji i radną powiatu stargardzkiego. W minioną sobotę zarząd stargardzkiego klubu wybrał ze swojego grona Tadeusza Gutowskiego na kolejnego prezesa. W sobotę cieszył on się ze zwycięstwa Spójni. W niedzielę stargardzki zespół przegrał i jest już po sezonie. Przed nowym prezesem zadanie zbudowania zespołu na kolejny sezon. Na razie trwają rozmowy. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że skład może mocno się zmienić.

Przygotowanie składu pierwszoligowego zespołu to jedno z najważniejszych zadań zarządu klubu, ale nie jedyne. W najbliższych miesiącach klub ma się przeobrazić ze stowarzyszenia w sportową spółkę akcyjną. Rok temu na walnym zebraniu członków podjęto uchwałę, która zobowiązywała zarząd do podjęcia działań w tym kierunku. Takie działania są prowadzone i jest szansa, że niebawem taka spółka zostanie powołana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński