Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarek jak na lekarstwo. W środę pikieta w Szczecinie

Anna Folkman
Debata zorganizowana przez pielęgniarki trwała trzy godziny. Prezentowano statystyki, padły też obietnice wsparcia ze strony parlamentarzystów, m.in. Magdaleny Kochan i Arkadiusza Litwińskiego
Debata zorganizowana przez pielęgniarki trwała trzy godziny. Prezentowano statystyki, padły też obietnice wsparcia ze strony parlamentarzystów, m.in. Magdaleny Kochan i Arkadiusza Litwińskiego Andrzej Szkocki
Mało zarabiają, są przeciążone i stale ich ubywa. Brak pielęgniarek to zagrożenie dla naszego zdrowia. W środę pielęgniarki i położne z regionu organizują pikietę przed urzędem wojewódzkim w Szczecinie.

Mają za dużo pracy, za niskie zarobki, średnio 48 lat i brak chętnych do pomocy. Pielęgniarki i położne już kilkanaście lat temu ostrzegały przed tym, co teraz wydaje się nieuchronne.

- Biorąc pod uwagę czynne zawodowo pielęgniarki w naszym województwie, okazuje się, że statystycznie nie mamy nawet czterech pielęgniarek na tysiąc mieszkańców - mówi Maria Matusiak, przewodnicząca Rady Szczecińskiej Izby Pielęgniarek i Położnych. - Oficjalnie w Polsce w 2011 roku wskaźnik liczby pielęgniarek przypadający na tysiąc mieszkańców wynosił 5,2 przy średniej europejskiej 8,8. Jesteśmy pod tym kątem na ostatnim miejscu listy państw.

Jak się okazuje limit miejsc na studiach pielęgniarskich jest w pełni wykorzystywany.

- Nie oznacza to jednak, że te osoby podejmą pracę w zawodzie. Około 30 proc. z nich w ogóle nie wchodzi do zawodu - dodaje Matusiak. - To niepokojące i kiedyś doprowadzi do dramatycznej sytuacji - pielęgniarek po prostu zabraknie. Trzeba będzie zamykać szpitalne oddziały a bezpieczeństwo zdrowotne społeczeństwa zostanie zachwiane.

Niekorzystna sytuacja na rynku pracy pielęgniarek sprawia, że wiele z nich kształci się w Polsce a potem wyjeżdża za granicę. W ostatnich dwóch latach jest takich osób coraz wiecej.

- Świadczy o tym liczba wydanych zaświadczeń umożliwiających taką pracę. Rok temu było to ok. 190 zaświadczeń, w tym roku jest ich już ponad 20 - informuje Kinga Brandys, rzeczniczka PUM.
W piątek pielęgniarki i położne z regionu zorganizowały spotkanie.

- Niestety nie było marszałka i wojewody. To są osoby, które mają wpływ i odpowiadają za zdrowie mieszkańców naszego województwa. Powinny tu być, powinny nas wysłuchać - wtrąca Matusiak.
Nikogo prawdopodobnie nie będzie też w czasie pikiety 22 kwietnia.

- Tak się składa, że w tym czasie w Zdrojach będzie wmurowywany kamień węgielny pod rozbudowę Pawilonu Położniczo-Ginekologicznego. Zdaniem związku zawodowego, jest to celowe działanie - mówi Ewa Hnat ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Termin pikiety był znany od dawna. To ogólnopolska akcja.

Zarobki w regionie
Z informacji uzyskanych przez Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych od pielęgniarek zatrudnionych w różnych placówkach wynika, że pielęgniarka w szpitalu klinicznym zarabia (płaca zasadnicza) od 2,3 tys. do 3,3 tys. zł, w szpitalu - spółce od 1,3 tys. zł do 2,5 tys. zł. W szpitalach, dla których organem założycielskim jest urząd marszałkowski płace zasadnicze kształtują się od 1,8 tys. zł do 4 tys. zł.

W jednym z takich szpitali na poziomie 5,1 tys. zł. W szpitalach, dla których organem założycielskim są powiaty płaca waha się od 1,5 tys. zł do 1,9 tys. zł

Z ankiet przeprowadzonych wśród studentów na kierunku pielęgniarstwo Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego wynika, że studenci są z całej Polski, zainteresowanie kierunkiem jest duże. Od 2009 roku 934 osoby ukończyły te studia, ale nie ma ich wszystkich w naszych szpitalach. Wyjeżdżają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński