Profesor w tym tygodniu kończy swoje śledztwo.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że laboratorium, w którym doszło do błędu było źle zorganizowane. Dlatego zarzuty mogą usłyszeć osoby, które miały nadzór nad nim. Nie wiadomo o kogo chodzi. Tej informacji prawdopodobnie nie poznamy, bo będzie objęta tajemnicą postępowania.
Lekarze, którym rzecznik postawi zarzuty trafią przed sąd lekarski. Rzecznik na konferencji opowie o błędnym systemie jaki panował w Laboratorium Wspomaganego Rozrodu w szpitalu w Policach.
Na początku lutego ujawniliśmy, że w laboratorium doszło do błędu. Młoda kobieta urodziła nie swoje dziecko. Wszczepiono jej komórkę innej kobiety.
Komisja ministerstwa zdrowia i szpitala klinicznego nr 1 potwierdziły, że w laboratorium doszło do błędu. Nie wskazano winnych. To rola rzecznika i sądu lekarskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?