Sprawa jest prosta: jeśli Pogoń zdobędzie w Płocku choćby punkt, to wyprzedzi Górnik Zabrze i zajmie trzecie miejsce na koniec sezonu zasadniczego. Porażka pozostawi Portowców na czwartym miejscu.
To efekt pewnej nieścisłości w regulaminie. Otóż Pogoń ma lepszy bilans w bezpośrednich meczach z Górnikiem (remisy 35:35 na wyjeździe i 31:31 u siebie), ale o miejscu w końcowej tabeli decyduje ogólny bilans bramkowy. Pogoń ma wyraźnie gorszy od Górnika i na pewno już go nie poprawi.
Trzecie miejsce na koniec sezonu zasadniczego sprawi, że Pogoń zagra z Azotami Puławy. Pozycja niżej skojarzy Portowców ze Stalą Mielec. W obu przypadkach szczecinianie będą rozstawieni (pierwszy i ewentualny trzeci mecz rozegrają we własnej hali). Obaj ewentualni rywale nie leżą zbyt Pogoni. Ze Stalą Portowcy wygrali dwa z ośmiu meczów, z Azotami cztery z dziewięciu.
W Płocku Pogoń zagra na pewno bez bramkarza Lecha Kryńskiego i raczej bez Bartosza Konitza (uraz barku), który co najwyżej pomoże w defensywie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?