Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze. Muszą dziś wygrać, jeśli chcą być na podium

Paweł Pązik
Bartosz Konitz (z piłką) rzuca w tym sezonie średnio nieco ponad 6 bramek na mecz. W spotkaniu z Górnikiem w Zabrzu trafił aż 11 razy. Nie da się ukryć, że skuteczność "Oranje” dziś bardzo się przyda.
Bartosz Konitz (z piłką) rzuca w tym sezonie średnio nieco ponad 6 bramek na mecz. W spotkaniu z Górnikiem w Zabrzu trafił aż 11 razy. Nie da się ukryć, że skuteczność "Oranje” dziś bardzo się przyda. Sebastian Wołosz
Pogoń Szczecin gra z Górnikiem Zabrze o trzecie miejsce na koniec sezonu zasadniczego. Początek o godz. 18 w Azoty Arenie przy Szafera.

Sytuacja w tabeli wygląda następująco: trzecia w stawce Pogoń ma 29 punktów, o dwa więcej niż Górnik. Poza dzisiejszym meczem oba zespoły mają do rozegrania tylko po jednym spotkaniu. Pogoń powalczy na wyjeździe z Orlen Wisłą Płock, Górnik u siebie z ostatnią w tabeli Nielbą Wągrowiec. Nie da się ukryć, że Portowcom trudno będzie choćby o punkt z Nafciarzami, a wpadka zabrzan z outsiderem byłaby sensacją. Dlatego tak ważne jest zwycięstwo z Górnikiem w dzisiejszym meczu.

Jeżeli dwa zespoły w końcowej tabeli mają po tyle samo punktów, to wyżej jest ta ekipa, która ma lepszy bilans bramkowy. Zabrzanie obecnie mają 57 bramek na plusie, Portowcy 34. Do końca sezonu raczej mocno te liczby się nie zmienią, a to oznacza, że Pogoń nie ma co kalkulować, tylko musi dziś wygrać z Górnikiem.

- Te dwa punkty różnicy między nami są od dłuższego czasu. Zdajemy sobie sprawę, że mecz w Szczecinie rozstrzygnie, kto będzie trzeci. Chcemy wygrać, aby nie pozostawić wątpliwości, że zasłużyliśmy na miejsce na podium - podkreśla Bartosz Konitz.

"Oranje" na początku marca zaczął odczuwać bóle barku. W ostatnim spotkaniu w Mielcu był oszczędzany, a i bez niego w ataku Pogoń wygrała. Dziś bardzo się przyda, bo na pewno zabrzanie mają w pamięci listopadowy mecz i po 11 trafień Konitza i Bruny. Wtedy padł remis po 35, a Portowcy grali bez Wojciecha Zydronia, Mateusza Zaremby i Lecha Kryńskiego. Tego ostatniego zabraknie także dziś i w kilku kolejnych spotkaniach.

To jednak jedyne osłabienie Pogoni. Górnik natomiast zagra bez doświadczonego Michała Kubisztala, który był kluczowym elementem śląskiej defensywy, ale przez problemy z dyskiem wypadł do końca sezonu. Jednak bez swojego filaru Górnik w ostatniej kolejce rozgromił Zagłębie Lubin 41:28. Gdy brakło "Kubła" błysnęli inni zawodnicy, a solidnych graczy w Zabrzu nie brakuje. Groźny na pewno będzie Mariusz Jurasik (8 bramek z Miedziowymi), Bartłomiej Tomczak (6) czy Marek Daćko (4).

Bilety na mecz na stronie www.abilet.pl i na godzinę przed spotkaniem w kasach. Transmisja telewizyjna na kanale Polsat Sport News.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński