Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik pewnie wygrał z Legionovią i awansował do półfinału [zdjęcia]

Rafał Kuliga
Legionovia (ciemnie stroje) tylko w trzecim secie postawiła Chemikowi trudniejsze warunki.
Legionovia (ciemnie stroje) tylko w trzecim secie postawiła Chemikowi trudniejsze warunki. Sebastian Wołosz
Mistrzynie Polski potrzebowały zaledwie 67 minut, aby na parkiecie w Azoty Arenie rozprawić się z niżej notowanym rywalem.
Zwycięstwo Chemika Police

Zwycięstwo Chemika Police

W pierwszym spotkaniu obu drużyn Chemik także wygrał 3:0. W poniedziałkowy wieczór dopełnił formalności.

W pierwszych dwóch partiach Chemik bezapelacyjnie dominował. Giuseppe Cuccarini postawił na pierwszy skład i od początku pojedynku widać było różnicę poziomów. Policzanki przede wszystkim przeważały na siatce. Grały rozsądnym blokiem, więc rywalki bezradnie plasowały, dając wiele okazji do kontr.

Ponadto Legionovia zmagała się ze swoimi problemami. Niedokładne dogrania prostych piłek, przeciągnięte rozegrania za antenkę, ataki bez obrania kierunku - wszystko zamieniało się w łatwe punkty dla gospodyń.

Trzecia partia zaczęła się od drobnych problemów. Po kilku niefrasobliwych zagraniach policzanki przegrywały 1:4. Szybko wzięły się do odrabiania strat. Dwa punktowe bloki pozwoliły je zniwelować. Legionovia szybko straciła zapał, a emocje z początku partii opadły. Chemik wyszedł na prowadzenie i zaczął grać swobodniej. W trakcie drugiej przerwy technicznej prowadził sześcioma punktami (16:10).

Legionovia w czterech spotkaniach z mistrzyniami Polski (dwa w sezonie zasadniczym) nie ugrały choćby jednego seta. Najlepszą siatkarką pojedynku uznano Anę Bjelicę

O finał Chemik zagra ze zwycięzcą rywalizacji Impel Wrocław - BKS Aluprof Bielsko-Biała.

Chemik Police - Legionovia Legionowo 3:0 (25:14, 25:19, 25:18)
Chemik: Glinka-Mogentale, Veljković, Bjelica, Ognjenović, Werblińska, Bednarek-Kasza, Zenik (libero) oraz Jagieło, Mróz, Kowalińska, Rabka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński