Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Black Hawk na poligonie drawskim [zdjęcia]

Marek Jaszczyński
Black Hawk to wielozadaniowy amerykański śmigłowiec transportowy i wsparcia piechoty. Tu wystąpił w roli śmigłowca ewakuacji medycznej.
Black Hawk to wielozadaniowy amerykański śmigłowiec transportowy i wsparcia piechoty. Tu wystąpił w roli śmigłowca ewakuacji medycznej. Janusz Błaszczak
W ramach Szkolenia partnerskiego żołnierze Błękitnej Brygady i amerykańscy kawalerzyści wykorzystali do działania śmigłowce Black Hawk, które na potrzeby zajęć podgrywały śmigłowce ewakuacji medycznej.
Black Hawk na poligonie drawskim

Black Hawk na poligonie drawskim

W rejonie lotniska Ziemsko na poligonie drawskim, po raz kolejny wspólnie ćwiczyli żołnierze 1 batalionu Legionów Błękitnej Brygady i pododdział z kompanii Killer 3 batalionu 2 Pułku Kawalerii Armii Stanów Zjednoczonych.

- Głównym tematem zajęć było współdziałanie plutonów w ataku na budynek, przeszukiwanie obiektu i działanie w sytuacjach ewakuacji rannego z pola walki. W zajęciach taktycznych uczestniczył śmigłowiec Black Hawk, jako tzw. CASEVAC (Casualty Evacuation - ewakuacja medyczna rannych z rejonu zagrożenia) - tłumaczy kapitan Janusz Błaszczak z 12 Brygady Zmechanizowanej.

Zanim jednak zrealizowano główny cel zajęć, polscy i amerykańscy żołnierze przeszli krótki kurs zapoznawczy. Przećwiczyli sposoby zapinania pasów bezpieczeństwa oraz wnoszenia na pokład noszy z rannym żołnierzem.

Po postawieniu zadań i omówieniu współdziałania, międzynarodowe siły wyruszyły do Mogadiszu, by rozpocząć praktyczne działania taktyczne.

- Zajęcia zaplanowaliśmy w taki sposób, by akcją szturmu na budynek dowodził raz dowódca plutonu amerykańskiego ,a następnie dowódca polskiego plutonu - wyjaśnia kapitan Michał Kostrubiec, dowódca 3 kompanii 1 batalionu Legionów.

I rzeczywiście, podczas pierwszego szturmu na budynek, polski pluton został podporządkowany dowódcy amerykańskiemu i to nasi żołnierze tworzyli tak zwany " pierścień zewnętrzny" , a amerykanie szturmowali obiekt. Później role się odwróciły, to amerykańscy żołnierze osłaniali szturm żołnierzy polskich na budynek. Zgodnie z koncepcją zajęć, każdy atak na budynek kończył się ewakuacją rannego żołnierza z rejonu zagrożenia.

- Dla potrzeb zajęć zapotrzebowaliśmy jeden z amerykańskich śmigłowców Black Hawk. To, że nie jest to typowy śmigłowiec medyczny nie ma większego znaczenia. Na tym etapie szkolenia najważniejsze jest przećwiczenie wszystkich procedur związanych z wezwaniem śmigłowca, zabezpieczeniem lądowiska i ewakuacji rannego z zagrożonego rejonu. Kwestia specjalistycznej pomocy medycznej" jest w dzisiejszych zajęciach sprawą wtórną - wyjaśnia major Piotr Puchała , zastępca dowódcy 1 batalionu piechoty zmotoryzowanej, który wraz z dowódcą batalionu podpułkownikiem Mariuszem Ostapiakiem i dowódcą amerykańskiej kompanii Killer kapitanem Davidem Engorenem obserwowali działanie pododdziałów.

Na kolejne dni zajęć zaplanowane jest wykorzystanie śmigłowców Black Hawk do dostarczania dla walczących pododdziałów zaopatrzenia i przerzut pododdziałów rozpoznawczych w rejon przyszłych działań.

Od połowy stycznia żołnierze amerykańskiej kompanii Killer z 3 batalionu 2 Pułku Kawalerii, stacjonującego w Bawarii w Niemczech są obecni na poligonie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim. W poprzednich tygodniach , jako tak zwany "Stryker Detachment" , amerykański pododdział prowadził treningi własne oraz uczestniczył w szkoleniu partnerskim z pododdziałami 1 batalionu piechoty zmotoryzowanej Błękitnej Brygady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński