Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery napady z bronią w jednym miesiącu. To jest już plaga!

Grzegorz Drążek
Na os. Letnim w Stargardzie, policja strzelała do przestępców, którzy także mieli przy sobie broń.
Na os. Letnim w Stargardzie, policja strzelała do przestępców, którzy także mieli przy sobie broń. Czytelniczka Małgorzata
Na terenie Stargardu był kolejny napad z bronią w ręku. Tym razem na kantor wymiany walut na Starym Mieście. To już czwarty w tym miesiącu.

W minioną sobotę w środku dnia do okienka kantoru w galerii handlowej podszedł mężczyzna. Wyciągnął broń i zażądał od pracownicy pieniędzy. Nie zdążył ich zabrać, ponieważ został spłoszony. Policjanci sporządzili rysopis sprawcy.

- Prowadzone są czynności i na tym etapie nie udzielamy więcej informacji - mówi Tomasz Fojut z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.

To kolejny w ostatnich tygodniach napad w Stargardzie z użyciem broni. W lutym w ten sposób sterroryzowana została ekspedientka w sklepie przy ulicy Gdańskiej. W tym samym miesiącu napadnięto na aptekę na osiedlu Zachód. W tym przypadku sprawca po tygodniu został zatrzymany przez policję. W miniony piątek sąd zdecydował o tymczasowym areszcie.

W ostatni czwartek, na ulicy Pogodnej, policjanci zatrzymali dwóch bandziorów usiłujących z bronią napaść na jubilera. Policja podczas zatrzymania użyła gumowych kul. Ranni przestępcy trafili do szpitala. W sprawie zatrzymany jest też trzeci mężczyzna, organizator rozboju. Wszyscy zostali aresztowani przez sąd.

Mieszkańcy oczekują skuteczniejszego działania policji, by zapobiec napadom.

- Nie może być tak, że po Stargardzie biega tyle przestępców z bronią. Skądś ją biorą. Policja powinna to ustalić - mówią mieszkańcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński