Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe tablice Puszczy Bukowej. Jedna literka, a tak wiele zmienia. Niechlujstwo urzędników

mdr
Ktoś stawiał tablicę, ktoś ją zamawiał i ktoś projektował. Pewnie jakiś urzędnik, ale treść ktoś mu podsunął.
Ktoś stawiał tablicę, ktoś ją zamawiał i ktoś projektował. Pewnie jakiś urzędnik, ale treść ktoś mu podsunął. Wojciech Banaszak
Z wielkim pietyzmem w Szczecinie odtwarza się niemieckie nazwy i nazwiska, a polskie traktuje z lekkim lekceważeniem. Oto przykład. W Puszczy Bukowej postawiono tablice. Na zdjęciu w całej krasie. Tyle, że profesor, którego imieniem nazwano rezerwat, miał na nazwisko DOMINIK, a nie DOMINIAK.

Urzędnikowi przypominamy, że profesor zmarł 7 listopada 1980 roku w Szczecinie i był znanym fitopatologiem i mikologiemi. Studiował biologię na Uniwersytecie Poznańskim jeszcze przed drugą wojną światową. Tytuł profesora otrzymał w 1961 r.

A jak trafił do Szczecina? Po wojnie pracował w Katedrze Botaniki Uniwersytetu Poznańskiego od 1947 r. do 1949, gdy objął funkcję kierownika Katedry Fitopatologii i Mikologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Po reorganizacji uczelni pracował w Wyższej Szkole Rolniczej, a od 1954 roku w Instytucie Leśnictwa w Kuźni Nieborowskiej. Trzy lata później pracownia tego Instytutu została przeniesiona do Szczecina i zamieniona w Katedrę Ochrony Roślin Wyższej Szkoły Rolniczej w Szczecinie.

Był autorem około 200 prac naukowych, dotyczących głównie mikoryzy, grzybów glebowych i fitopatologii. Na jego cześć nazwano rezerwat przyrody Bukowe Zdroje im. prof. dr. Tadeusza Dominika w Puszczy Bukowe stawiając takie tablice, jak na zdjęciu..

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński