Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ma szczęście, że żyje. 17-latka miała 4,8 promila alkoholu we krwi!

(af)
W ciągu ostatnich trzech dni na oddział trafiły w sumie trzy dziewczynki bardzo ciężko zatrute alkoholem. Jedna z nich trafiła na intensywną terapię.
W ciągu ostatnich trzech dni na oddział trafiły w sumie trzy dziewczynki bardzo ciężko zatrute alkoholem. Jedna z nich trafiła na intensywną terapię. Archiwum
W sobotę około godz. 18 do szpitala przy ul. Św. Wojciecha w Szczecinie w ciężkim stanie trafiła siedemnastolatka. Okazało się, że wypiła 0,7 litra wódki. Jest nową niechlubną rekordzistką oddziału - stężenie alkoholu w surowicy jej krwi wyniosło 4,8 promila. Taka dawka może zabić.

Nieprzytomną dziewczynę trzymającą pustą butelkę po wódce znalazła matka. Natychmiast wezwała pomoc. Karetka przywiozła ją do oddziału Klinicznego Pediatrii, Nefrologii ze Stacją Dializ i Leczenia Ostrych Zatruć szpitala "ZDROJE".

Dziewczyna po trzech dobach doszła do siebie. Jak w każdym przypadku, gdzie dochodzi do zagrożenia życia została, przekazana na oddział psychiatrii, gdzie specjaliści będą poszukiwać odpowiedzi na pytanie dlaczego sięgnęła po alkohol.

- Można powiedzieć, że jej się udało. Nie chciałbym już nigdy więcej przyjmować pacjentów z takim stężeniem alkoholu. Zdarzy się taki moment, w którym po prostu nie uda się nam uratować takiego dziecka - mówi dr hab. Andrzej Brodkiewicz, prof. PUM , lekarz kierujący Oddziałem Klinicznym Pediatrii, Nefrologii ze Stacją Dializ i Leczenia Ostrych Zatruć szpitala "ZDROJE". - Przestrzegam wszystkich młodych ludzi przed spożywaniem alkoholu.

W ciągu ostatnich trzech dni na oddział trafiły w sumie trzy dziewczynki bardzo ciężko zatrute alkoholem. Jedna z nich trafiła na intensywną terapię.

Dzieci ćpają i piją na umór. Rekordzista w szczecińskim szpitalu? Miał 3,6 promila

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński