Pewne zwycięstwo Pogoni Baltica w derbach z AZS Koszalin [zdjęcia]

Byli kibice (ponad tysiąc, w tym spora grupa z Koszalina), była atmosfera i drugie w ostatnich latach zwycięstwo szczecinianek z lokalnym rywalem. Kilka kontrowersyjnych decyzji podjęli sędziowie, ale na szczęście nie stali się pierwszoplanowymi postaciami widowiska. Nie przeszkodził też przeciekający dach (w drugiej połowie kilka kropel spadło na parkiet, ale mecz nie został na dłużej przerwany).

Pogoń od początku imponowała spokojem, solidną obroną i pewnością w ofensywie. Koszalinianki natomiast grały nerwowo i w ataku niewiele im wychodziło. Pierwszą bramkę z akcji zdobyły dopiero w 14. minucie.

Już w 6. minucie ich trener Edward Jankowski wziął pierwszy w tym meczu czas (przy stanie 4:1), ale na niewiele się to zdało, bo Pogoń w ciągu kolejnego kwadransa wyszła na prowadzenie 13:4. Dwa rzuty karne obroniła Adrianna Płaczek, kilka udanych interwencji miała Sołomija Szywierska.

Szczeciński zespół złapał jednak kilka kar, w pewnym momencie grał czwórką w polu, i przyjezdne zmniejszyły stratę do sześciu bramek.

Przerwa dała wiele dobrego Pogoni, bo zawodniczki odzyskały spokój. Powiększały przewagę i znów stanowiły monolit w defensywie. AZS popełniał sporo błędów technicznych, koszalinianki rzucały z nieprzygotowanych pozycji, a to była woda na młyn dla dobrze dysponowanej Szywierskiej.

Akademiczkom udało się w 53. minucie dojść Pogoń na pięć bramek, ale podobnie jak w pierwszej połowie, był to fragment częstej gry szczecinianek w osłabieniu.

Pogoń Baltica Szczecin - Energa AZS Koszalin 30:23 (16:10)

Pogoń: Szywierska, Płaczek - Stasiak 7, Cebula 3, Stachowska 3, Królikowska 7, Noga, Głowińska 2, Koprowska 1, Zimny 4, Zawistowska 3, Jaszczuk.

Energa:Kowalczyk, Prudzienica - Kobyłecka 4, Kalska 4, Fornalik 4, Muchocka 3, Błaszczyk, Chmiel 1, Manoila 2, Matuszczyk 5.

Kary: Pogoń - 16 min., Energa- 6 min.

Rzuty karne:Pogoń: 4/5, Energa - 7/10.

Sędziowali:Damian Demczuk, Tomasz Rosik (Lubin).

O meczu czytaj też w poniedziałkowym "Głosie Szczecińskim".