- Mam do ich ogromny sentyment. Musiałam sobie wmówić, że tych ubrań nienawidzę, bo inaczej nie miałabym odwagi ich oddać - mówiła nam.
Najwięcej uwagi skupiały skórzane czółenka, jednak pani, która chciałaby zostać ich nową właścicielką, musiała mieć nietypowy numer buta 36,5.
- To są buciki dla Kopciuszka - śmiała się Jacyna - Witt.
Radna Małgorzata Jacyna - Witt zapowiedziała, że to dopiero początek takiego wietrzenia szaf i będzie zachęcać do tego inne szczecinianki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?