Kiedy wydawało się, że przerwa zimowa zaleczyła wszystkie urazy w drużynie(nie licząc rehabilitującego się Patryka Małeckiego),pierwszy mecz ligowy wiosną dał sporo roboty sztabowi medycznemu w klubie.
Największe braki w Krakowie to Adam Frączczak i Takuya Murayama. Za kartki z Wisłą nie zagra Sebastian Rudol i na prawej obronie powstał znak zapytania. Wyjść było kilka. Na tej pozycji grali wcześniej już choćby Hernani czy Mateusz Matras, ale wydaje się, że trener Jan Kocian postawi na innego zawodnika. Będzie to Maksymilian Rogalski, który kilka lat temu właśnie w tym miejscu boiska biegał. Działo się tak już nawet za jego czasów w Szczecinie. A miejsce Rogalskiego, obok Rafała Murawskiego w środku pola, zajmie Matras.
Dziś powinniśmy doczekać się także debiutu Michała Janoty.W meczu z Lechem trener Pogoni postawił na grę dwoma napastnikami, ale w Krakowie na ten wariant się raczej nie zdecyduje. Tydzień temu brakowało dobrej współpracy atakujących, a także prostopadłych podań do napastników. Janota może te problemy rozwiązać.
Na szpicy zapewne zagra Marcin Robak. Z Lechem był aktywniejszy od Łukasza Zwolińskiego, ale niektóre sytuacje mógł rozwiązywać lepiej. Najważniejsze, że wpisał się na listę strzelców.To było jego piąte trafienie w lidze( dodał też gola w Pucharze Polski).
Na skrzydłach Pogoni raczej ponownie wystąpią nowi, czyli Vladimirs Kamess oraz Karol Danielak. Obaj nie wypadli szczególnie dobrze z Lechem, ale trener Kocian mocno na nich wiosną liczy.
Warto też zaznaczyć, że średnia wieku pierwszego składu Pogoni z Kolejorzem była aż o cztery lata wyższa w porównaniu do ostatniego meczu w 2014roku (skoczyła z 23,4 do 27,7).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
