Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Mario" zostaje. Czeka na uprawomocnienie wyroku

(ast)
Mariusz Kuras nie kończy na razie współpracy z Energetykiem
Mariusz Kuras nie kończy na razie współpracy z Energetykiem Andrzej Szkocki
Mariusz Kuras będzie prowadził Energetyka Gryfino do czasu uprawomocnienia wyroku sądu.Klub wydał oświadczenie w tej sprawie.

Energetyk przed startem rundy wiosennej IV ligi pozyskał czterech zawodników, którzy mają zapewnić drużynie utrzymanie. Gryfinianie z dorobkiem 10 punktów zamykają tabelę ze stratą 4 oczek do pierwszego miejsca nad strefą spadkową.

W związku z tym klub zatrudnił późną jesienią Mariusza Kurasa. Już wtedy klub z Gryfina wiedział, że przeciwko szkoleniowcowi prowadzone jest postępowanie. Chwilę później Kuras został skazany przez sąd na rok i osiem miesięcy więzienia (w zawieszeniu na 3 lata) za korupcję w GKS Bełchatów. Z kolei ostatnio Komisja Dyscyplinarna PZPN zawiesiła trenera na 5 lat. Energetyk wydał oświadczenie, w którym wyjaśnił, że zdawał sobie sprawę z toczącego się postępowania w sprawie trenera. Popularny"Mario"pozostanie jednak szkoleniowcem w Gryfinie do czasu uprawomocnienia wyroku.

Jeżeli chodzi o zmiany kadrowe, to zespół będzie miał do dyspozycji kilku nowych graczy. Dołączył Cezary Szybka, który karierę rozpoczynał w juniorskiej drużynie Portowców, a ostatnio był podstawowym bramkarzem Kotwicy Kołobrzeg. Z tej samej drużyny sprowadzono Łukasza Cebulskiego.W bloku defensywnym będziemy mogli oglądać także Szymona Sidorowicza, który w sezonie 2012/2013 grał w Energetyku, a ostatnio reprezentował barwy Iny Goleniów. Za strzelanie goli ma odpowiadać Michał Lebioda, napastnik sprowadzony z Hanzy Goleniów. 22-latek w poprzednim roku swoim golem wyeliminował Energetyka z Pucharu Polski.

Do sztabu szkoleniowego dołączył Zbigniew Długosz. Będzie asystentem i trenerem bramkarzy. W latach1977-1985 występował w Pogoni. Po zakończeniu kariery był trenerem bramkarzy w ekipie Portowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński