Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradary w służbie bezpieczeństwa? W niektórych gminach zysk z mandatów to ponad 2 mln zł

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
Od sierpnia 2014 roku przy ulicy Armii Krajowej w Chociwlu stoi fotoradar stacjonarny. W tej gminie straż ma też urządzenie mobilne.
Od sierpnia 2014 roku przy ulicy Armii Krajowej w Chociwlu stoi fotoradar stacjonarny. W tej gminie straż ma też urządzenie mobilne. Wioletta Mordasiewicz
W gminie Kobylanka wójt zrezygnował z wykorzystywania na drogach przenośnego fotoradaru. Nie wszyscy chcą iść jego śladem. Niektóre gminy cieszą się z efektów, także tych finansowych.

Mirosław Przysiwek, wójt gminy Kobylanka

Pod pozorem bezpieczeństwa wójtowie czy burmistrzowie czynią szkodę publiczną angażując wysokie środki finansowe dla zafunkcjonowania mechanizmu zarobkowego z wykorzystaniem radarów. Lokalne społeczności przekonałyby się, która władza jest rzeczywiście zatroskana o bezpieczeństwo, gdyby zakazano wykorzystywać radary. Kontrola ruchu drogowego jest sprawą policji.

Kazimierz Szarżanowicz, wójt gminy Stargard

Stosowanie kontroli ruchu drogowego z wykorzystaniem fotoradarów jest skutecznym środkiem do dyscyplinowania kierowców. Dzięki zastosowaniu tych urządzeń daje się zauważyć znaczącą poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach. Zgodnie z wnioskami mieszkańców miejscowości naszej gminy opracowywane są projekty zmian organizacji ruchu drogowego na kolejnych drogach, na których będą wykonywane pomiary.

Gmina Kobylanka zrezygnowała z fotoradaru. Strażnicy nadal będą tym urządzeniem dyscyplinować kierowców w gminie Stargard Szczeciński.

- Nie rozważamy możliwość zaprzestania stosowania fotoradaru - mówią włodarze. - Straż ma fotoradar w aucie od października 2013 r. Dochody z mandatów wyniosły w ub.r. prawie 261 tys. zł. Średnio miesięcznie fotoradar "łapał" ok. 400 kierujących.

- Średnie przekroczenie prędkości wyniosło ok. 20 km/h - mówi Beata Wilk, komendant Straży Gminnej w Stargardzie Szczecińskim.
Fotoradar będzie wykorzystywany też w innych miejscowościach tej gminy, w: Święte, Strumiany, Małkocin, Siwko-wo, Witkowo i Grabowo. Już podjęto o to starania.

Dwa miliony z mandatów

W gminie Suchań, gdzie pomiary fotoradarem są wykonywane od trzech lat, też nie myślą o rezygnacji z tego urządzenia. W ub.r. kwota nałożonych mandatów wyniosła aż 2 mln 26 tys. zł.

- Te urządzenia, jeśli już muszą stać przy drogach, to powinny namierzać kierowców, którzy rzeczywiście mają ciężką nogę, a nie tych co przekraczają prędkość o parę kilometrów - komentuje jeden z ukaranych na tej trasie kierowców.

Ponad 70 procent zrobionych w tej gminie zdjęć dotyczyło przekroczeń od 21 do 30 km/h. Na drodze z ograniczeniem do 50 km/h, kierowcy mieli na licznikach średnio od 71 do 80 km/h.

- Specyfika drogi krajowej numer 10, przebiegającej przez Suchań, jej warunki techniczne, liczba przejść dla pieszych sprawiają, że zagrożenie na tej drodze jest szczególne - uważa Stanisława Bodnar, burmistrz Suchania. - Działania straży wpłynęły na znaczną poprawę bezpieczeństwa. Liczba wykroczeń w dwóch ostatnich latach zmniejszyła się o około 300 procent.

Mają dwa

W Chociwlu, gdzie od 2012 roku jest wykorzystywany fotoradar mobilny, rozważają możliwość rezygnacji z dalszego wykorzystywania tego urządzenia.

- Ostateczne decyzje podejmie rada miejska w drugim półroczu - mówi Ireneusz Płóciennik, zastępca burmistrza. - Biorąc pod uwagę spadek popełnianych wykroczeń okazuje się, że fotoradar spełnił u nas funkcję dyscyplinowania kierowców. Podstawową zasadą korzystania z fotoradarów jest to, by umiejscowić je tam gdzie powodują zwiększenie bezpieczeństwa. A nie tam, gdzie przyczyniają się do zasilenia kasy samorządu.
Od czasu, gdy w gminie są dwa radary nastąpił spadek rejestrowanych przekroczeń prędkości. W 2013 roku było ich 3574. Rok później - prawie tysiąc mniej.

- Najwięcej przekroczeń prędkości jest od maja do sierpnia - mówi Mariusz Westrych, komendant Straży Miejskiej w Chociwlu. - W 2013 roku takich wykroczeń było średnio 590 miesięcznie. W roku minionym ta liczba zmniejszyła się do 236. W 2013 roku do gminnej kasy wpłynęło z mandatów prawie 440 tysięcy złotych, rok później - prawie 313 tys. zł. Koszty zaś sięgnęły blisko 280 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński