Dopiero zaczynacie sparingi, Pogoń kilka już rozegrała. Jak pan ocenia waszą dyspozycję na tle rywala z ekstraklasy?
To właściwie był nasz pierwszy mecz kontrolny, bo w tym środowym z Vinetą Wolin grali praktycznie tylko zawodnicy testowani. Pozostali mieli jedynie lekki trening. W początkowej fazie sparingu z Pogonią nasza gra wyglądała nieźle, ale z czasem było już gorzej. Na pewno dają się nam we znaki ciężkie treningi. Ostatni tydzień przepracowaliśmy na wysokich obrotach. Jesienią graliście w ustawieniu z trójką obrońców.
W meczu z Pogonią wyszliście w czterech w defensywie. Tak już zostanie?
Tak, nowy sztab szkoleniowy poinformował nas, że przechodzimy na typowe ustawienie 4-4-2. Czas pokaże, jak w tym będziemy się czuli. Jesienią nasza gra trójką z tyłu wyglądała naprawdę dobrze. Teraz musimy jednak dostosować się do tego, co proponuje nowy sztab. Zresztą w sparingu z Pogonią Szczecin w pierwszej połowie grałem w obronie z Michałem Stasiakiem i Markiem Opałaczem, czyli podobnie jak jesienią.
Nie macie problemów z komunikacją? Trener z ławki pokrzykuje w swoim języku, czasem wtrącając angielskie słowa…
Nie ma większych problemów w komunikacji. Język piłkarski jest prosty, uniwersalny. Poza tym na treningach czy poza boiskiem posiłkujemy się angielskim, pomaga też tłumacz.
Dla was nadmorskie sparingi na pewien czas się skończyły.
Tak, w następnym tygodniu gramy w Berlinie sparing z zespołem SV Babelsberg, na co dzień występującym w IV lidze niemieckiej. Potem wyjeżdżamy na zgrupowanie do Hiszpanii. Granie w zimnie nas jednak nie ominie, bo mamy jeszcze zaplanowane sparingi przed ligą.
Czy zawodnicy odczuwają jakieś zmiany organizacyjne w klubie?
Może o tych sprawach nie będę się wypowiadał. Jako zawodnik skupiam się na grze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?