Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpańskie psy zaatakowały i rozszarpały sarnę

Marek Rudnicki [email protected]
Martwa sarna zagryziona przez psy. Dziś zaatakowały sarnę. Zachodzi obawa, czy przypadkiem jutro nie zaatakują człowieka.
Martwa sarna zagryziona przez psy. Dziś zaatakowały sarnę. Zachodzi obawa, czy przypadkiem jutro nie zaatakują człowieka. Andrzej Szkocki
Dwa psy zagryzły sarnę na terenie ogrodów działkowych. Długo nie można było doprosić się, aby martwe zwierzę zostało zabrane do utylizacji.

Atak bezpańskich psów na sarnę zauważył jeden z działkowiczów.

- Usłyszałem odgłos walki między sarną, a atakującymi ją psami - opowiada pan Grzegorz. - Już z daleka zobaczyłem, że dosłownie wgryzają jej się w zad. Krew sikała na całą ścieżkę. Zanim dobiegłem i odpędziłem agresywne psy, sarna już nie żyła.

Jak zwierzęta dostały się na teren działek, nie wiadomo. Istotne jest to, że powiadomiony o zdarzeniu prezes działek dzwonił do wielu instytucji, aby ktoś zabrał martwe zwierzę. Wszędzie go odsyłano. W końcu Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego postanowił pomóc i wskazał na spółkę oczyszczającą miasto, Remondis.

Po pół godzinie przyjechała ekipa.

- To nie dzik? - zdziwił się pracownik i odmówił wejścia na teren działek, po czym odjechał stwierdzając, że mogą zabrać martwe zwierzę, ale z ulicy.

Dopiero nasza interwencja i biura prasowego magistratu pomogły. Sarna została usunięta z działek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński