Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne nieprawidłowości w Stargardzie. W szpitalu brakuje wody dla pacjentów

Archiwum
30-letnia, bardzo chora na serce stargardzianka późnym wieczorem trafiła na szpitalny oddział ratunkowy w Stargardzie. Miała bardzo wysokie ciśnienie, 199/145.
30-letnia, bardzo chora na serce stargardzianka późnym wieczorem trafiła na szpitalny oddział ratunkowy w Stargardzie. Miała bardzo wysokie ciśnienie, 199/145. Archiwum
W szpitalnym oddziale ratunkowym młoda, ciężko chora kobieta miała problem z otrzymaniem wody do picia.

Do naszej redakcji dotarł kolejny sygnał o niewłaściwym potraktowaniu pacjenta w stargardzkim SOR. Znajoma chorej kobieta była w Głosie ze skargą.

30-letnia, bardzo chora na serce stargardzianka późnym wieczorem trafiła na szpitalny oddział ratunkowy w Stargardzie. Miała bardzo wysokie ciśnienie, 199/145. Kobieta ma wrodzoną wadę serca, czeka na wszczepienie bajpasów, następnie zastawki. Jest pod ścisłą kontrolą lekarza. Do szpitala przyjechała z nią znajoma, na co dzień mieszkająca w Irlandii.

- Około godz. 3 nad ranem dali jej bardzo silny lek, po którym słabo się poczuła, kręciło się jej w głowie - opowiada koleżanka. - Na SOR odmówili jej szklanki wody. Naburmuszona pani powiedziała, że ona też sama sobie kupuje wodę. Kiedyś były automaty z wodą, teraz ich nie ma. Potem ratownik z łaską przyniósł wrzątek w plastikowym kubeczku.

Sprawę opisała także na Facebooku z prośbą o udostępnianie.

- Poprosiłam chociaż o przegotowaną wodę z czajnika... - napisała. - Nic nikt nie odpowiedział. A po jakimś czasie ratownik z wielkim fochem przyniósł plastikowy kubeczek z wrzątkiem! Wrzątek wody dla osoby, która zasłabła w szpitalnym oddziale ratunkowym o 4 nad ranem! To, że mydła czy papieru toaletowego w szpitalach nie ma, to już nikogo nie dziwi, ale żeby pacjent nie dostał wody?! Skandal!

Mieszkająca w Irlandii stargardzianka nie może się nadziwić, że w szpitalu nie ma wody dla pacjentów.

- W Irlandii normą jest, że w urzędzie, czy w sklepie jest woda - mówi. - Żeby nie było szklanki wody w szpitalu? To jest skandal!
Sytuacja miała miejsce w nocy z 11 na 12 stycznia. Od 13 stycznia czekamy na odpowiedź dyrekcji szpitala. Do czasu zamknięcia tego numeru Głosu jej nie otrzymaliśmy.

- Wyjaśniamy sprawę i zajmiemy stanowisko - zapewniała w poprzednią środę w rozmowie z Głosem dyrektor ZOZ-u, Anna Skierkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński