Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internautka ostrzega: "W Szczecinie jest niebezpiecznie. Śledzili mnie całą drogę"

Archiwum
Archiwum
Kim są dwaj mężczyźni, którzy nękali wracającą do domu kobietę? - Śledzili mnie całą drogę - mówi przerażona mieszkanka

Pani Adrianna wieczorem wróciła pociągiem do Szczecina. Na przystanku linii 75 czekała na autobus. Było kilka minut przed godziną 23, gdy podjechał samochód z dwoma mężczyznami. Przyglądali się czekającej pasażerce.

Kobieta zwróciła uwagę, że jeden jest dziwnie ubrany. Miał m.in. nienaturalnie duże okulary. Zaprosili ją do samochodu i przekonywali, że autobus nie odjedzie. Kobieta odmówiła. Siadła za kierowcą autobusu i pojechała do domu. W międzyczasie zadzwoniła do mamy, by po nią wyszła.

Intruzi jechali za nią. Już na miejscu jeden z nich wyszedł w jej kierunku. Mówił, że chce tylko porozmawiać. Przerażona kobieta zaczęła robić mu zdjęcia telefonem. Dopiero wtedy odszedł. Pani Adrianna ze zdenerwowania nie zapamiętała numerów rejestracyjnych samochodu, ale zapewnia, że zadzwoniła do policjantów.

- Kilkukrotnie razem z mamą dzwoniłam na policję. Miałam wrażenie, że w rozmowie policjanci traktowali nas lekceważąco. Mówili, że może znajomy chciał mnie nastraszyć, a może faktycznie ktoś chciał tylko porozmawiać. Ale przecież wszystko można ustalić, bo tam był monitoring - mówi pani Adrianna. Podejrzewa, że ofiarami podobnych sytuacji mogło paść więcej kobiet.

Policja twierdzi, że sprawę traktuje poważnie i bada pod kątem złośliwego niepokojenia. Przesłuchany ma być m.in. kierowca autobusu.

- Podczas rozmów telefonicznych policjanci dopytywali o szczegóły zdarzenia, czy nic pani się nie stało, czy było jakiekolwiek zagrożenie. Zgłaszająca nic takiego nie stwierdziła, obawiała się czego mógł chcieć mężczyzna, martwiła, że zna jej adres. Nie zapamiętała jego wyglądu ani numerów rejestracyjnych pojazdu - mówi st. asp. Anna Gembala z policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński