Sporo dzieje się w gabinetach prezesów Pogoni po otwarciu okienka transferowego. Dyrektor klubu, Grzegorz Smolny, otrzymuje setki propozycji transferowych. Nie wszystkie są jednak poważne, a na inne po prostu Pogoni nie stać. Choćby na młodego i bardzo zdolnego Litwina, Donatasa Kazlauskasa, którego pozyskała ostatnio Lechia Gdańsk, a który równie dobrze mógł trafić do Pogoni. Wiosną w Szczecinie nie zobaczymy już na pewno Bruno Loureiro i oraz Shohei Okuno. Obaj będą teraz sobie szukać innych wyzwań, poza Szczecinem.
Maciej Dąbrowski jest bardzo blisko wypożyczenia do Zagłębia Lubin, ale umowa jeszcze nie została podpisana. To skraca kadrę Jana Kociana o jednego stopera. Jednak gdyby zimą nie udało się ściągnąć Jakuba Czerwińskiego do Pogoni (trafi do Szczecina na pewno latem), to na tę pozycję klub nie będzie rozglądał się za kolejnym zawodnikiem.
Po pozyskaniu Michała Janoty, głównym celem transferowym Pogoni jest skrzydłowy. Być może jeden lub dwóch zawodników na tę pozycję wybierze się z Pogonią na obóz do Pogorzelicy. Klub chce przez tydzień sprawdzić nad morzem trzech bądź nawet czterech zawodników. Będą to piłkarze z Polski, ale i zza granicy. W sumie sztab trenerski portowego klubu będzie miał pod swoim okiem nawet 30 piłkarzy, podczas pierwszego obozu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?