Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były poseł Samoobrony, Ryszard B. wyszedł z aresztu. Wpłacił milion złotych kaucji

archiwum
archiwum
Były poseł Samoobrony, Ryszard B. wyszedł dziś z aresztu za 1 mln zł kaucji. Na uprawomocnienie się wyroku poczeka na wolności.

Dwa tygodnie temu Ryszard B. został skazany na 6 lat więzienia za wyłudzenie tysięcy ton zboża. Po wyroku sąd kazał go aresztować do czasu uprawomocnienia się wyroku, co może potrwać nawet rok.

Sąd dał mu szansę na wyjście pod warunkiem, że wpłaci 1 mln zł poręczenie majątkowego. B. wpłacił w we wtorek wyszedł do domu.

Poseł Samoobrony przywłaszczył ponad 27 tysięcy ton zboża o wartości 11 milionów złotych. Poseł do końca utrzymywał, że jest niewinny.

B. został skazany, bo z jego elewatorów zniknęło zboże, które miał jedynie przechowywać na podstawie umowy z Agencją Rynku Rolnego. To było 13 tys. ton pszenicy i żyta z państwowej rezerwy oraz 14 tys. ton zboża z prywatnych upraw.

Rzecz miała miejsce w pierwszej połowie 2003 r. B. w tym czasie spekulował zbożem, wykorzystując wzrost cen na rynku. Gdy właściciele zgłosili się po odbiór zboża zastali puste elewatory. Wersje byłego posła na temat przyczyny zniknięcia towaru były przeróżne. Największą sensację wywołały wyjaśnienia oskarżonego, że zboże zjadły myszy. Ale były też wersje o złej temperaturze przez którą pszenica wyschła i stała się lżejsza, czy o winie pracowników obsługujących wagi zbożowe.

Akt oskarżenia przeciwko B. trafił do sądu dziesięć lat temu. Najpierw do sądu w Goleniowie, a po zmianie przepisów do sądu w Szczecinie. Były poseł Samoobrony okazał się mistrzem w unikaniu rozpraw. W Goleniowie trzeba było dziewięciu miesięcy, aby proces udało się rozpocząć. Oskarżony najpierw domagał się zmiany składu sędziowskiego, a później przeniesienia rozprawy do Szczecina.

Gdy to nie poskutkowało cofnął pełnomocnictwa swojemu obrońcy. To spowodowało, że sąd musiał odroczyć sprawę na kolejne tygodnie. Wielokrotnie dostarczał zwolnienie lekarskie. Zdarzało się, że sąd sprawdzał ich prawdziwość. Ostatnio dostarczył zaświadczenie, że może wysiedzieć na rozprawie nie więcej niż cztery godziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński