- Wszyscy odsyłają nas do Heringsdorfu, ale lodowisko by się przydało w samym Świnoujściu - skarży się jeden z naszych Czytelników. - Świetnym pomysłem byłoby zorganizowanie lodowiska w centrum miasta.
Sprawa nie jest jednak tak prosta.
- Czerpiąc z doświadczeń z poprzednich sezonów zimowych OSiR Wyspiarz uznał, że nie ma konieczności wydawania dodatkowych środków finansowych na stworzenie i utrzymanie lodowiska - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Po pierwsze dlatego, że w mieście nie ma aż tylu osób jeżdżących na łyżwach. Po drugie ci, którzy jeżdżą, od lat wybierają odkryte lodowisko u naszych sąsiadów w miejscowości Heringsdorf.
To miasteczko dzieli od Świnoujścia zaledwie 8 kilometrów. Niemieccy sąsiedzi oferują polskiej młodzieży, znaczne zniżki za możliwość skorzystania z obiektu.
- W poprzednich sezonach, gdy w Świnoujściu działało najpierw sztuczne, a potem naturalne lodowisko, żadne z nich nie cieszyło się dużym zainteresowaniem, a dzierżawcy mimo znacznego dofinansowania ich działalności z budżetu miasta, rezygnowali z ich prowadzenia - dodaje Karelus.
Przez 5 lat miasto dawało około 150 tys. zł na alternatywne zajęcia wychowania fizycznego. Uczniowie mieli korzystać z lodowiska. Mogli także ślizgać się za darmo podczas ferii. Ale zainteresowanie dzieci i młodzieży było niewielkie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?