Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard przegrała w I lidze, mimo że długo prowadziła

Grzegorz Drążek
Trener Aleksander Krutikow i zawodnicy Spójni nie mogą być zadowoleni z pierwszej rundy
Trener Aleksander Krutikow i zawodnicy Spójni nie mogą być zadowoleni z pierwszej rundy Tadeusz Surma
Koszykarze Spójni Stargard przegrali w trzynastej kolejce I ligi na wyjeździe z GTK Gliwice 68:70. W ostatnich czterech minutach nie potrafili celnie rzucić.

Spójnia dobrze rozpoczęła wczorajsze spotkanie i wyszła na dziewięciopunktowe prowadzenie. Goście w 4 minucie wygrywali 13:4. Ale kolejne osiem punktów było autorstwa gospodarzy i wynik był przy remisie. Taka sytuacja była już do końca spotkania. Stargardzki zespół wprawdzie kilka razy odskakiwał na 5-6 pkt, ale rywale odrabiali straty.

Spotkanie rozstrzygnęło się w końcówce czwartej kwarty. W 36 minucie Spójnia wygrywała 68:63, ale już więcej punktów nie potrafiła rzucić. Nie tylko dlatego, że zawodnicy stargardzkiego zespołu nie trafiali do kosza. Także dlatego, że gubili piłkę. Marcin Stokłosa w końcówce meczu zanotował trzy straty, a zespół w jednej akcji nie potrafił oddać rzutu w czasie 24 sekund. Gospodarze wykorzystali niemoc Spójni i mimo że też zanotowali jedną stratę i kilka niecelnych rzutów, to zapewnili sobie zwycięstwo 70:68.

To szósta porażka Spójni, która ma też siedem zwycięstw. Pierwszoligowcy zakończyli tegoroczne granie i pierwszą rundę rozgrywek. Kolejne spotkania w pierwszy weekend nowego roku. Spójnia zagra 3 stycznia u siebie z GKS Tychy.

GTK Gliwice - Spójnia Stargard 70:68 (18:20, 20:20, 17:17, 15:11)
Spójnia: Pluta 17 (raz za 3 pkt), Bodych Ł. 11, Wróblewski 11 (2), Mieczkowski 8, Stokłosa 8, Żytko 6 (1), Bigus 4, Bodych P. 3 (1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński