Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narzeczeni ze Świnoujścia zatrzymani. Chowali amfetaminę w kanapie

KWP Szczecin
Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie ponad ćwierć kilograma amfetaminy.
Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie ponad ćwierć kilograma amfetaminy. KWP Szczecin
Świnoujscy policjanci zatrzymali parę narzeczonych w związku z posiadaniem środków odurzających. W zajmowanym przez nich mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli ponad ćwierć kilograma amfetaminy. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Za posiadanie znacznych ilości środków odurzających grozi nawet do lat 10 lat pozbawienia wolności.

Dzielnicowi z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu interweniowali w jednym z mieszkań w centrum miasta, gdzie doszło do głośnej awantury. Po wejściu do lokalu policjanci zastali tam kłócącą się ze sobą nietrzeźwą parę narzeczonych.

Policjanci zwrócili uwagę na nerwowe zachowanie mężczyzny, który na ich widok zaczął coś wciskać w oparcie kanapy. Po sprawdzeniu okazało się, że to worek z amfetaminą. Ponadto biały proszek rozsypany był na podłodze.

Podczas przeszukania mieszkania mundurowi znaleźli także w szafie wewnątrz damskiej torby kilka porcji narkotyków oraz kilkadziesiąt woreczków strunowych.

Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie ponad ćwierć kilograma amfetaminy.

32-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Oboje stanęli przed obliczem prokuratora, który przedstawił im zarzuty posiadania środków odurzających.

Na podstawie zebranego przez policjantów materiału dowodowego, sąd aresztował 34-latka na trzy miesiące.

Zgodnie z Ustawą o Przeciwdziałaniu Narkomanii za posiadanie znacznych środków odurzających grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński