Nasi Czytelnicy poinformowali, że zasypane zostało przejście dla pieszych na osiedlu Pyrzyckim.
- To przejście na osiedlu istniało od początku istnienia osiedla, od ponad 20 lat, a ostatnio nie wiedząc czemu ktoś je zasypał - zaalarmowali naszą redakcję Czytelnicy z osiedla Pyrzyckiego. - Korzystali z niego mieszkańcy osiedla, by dojść na pobliskie przystanki przy ulicy Broniewskiego, dojść do pracy bo część mieszkańców pracuje w zakładzie kolejowym, a część po prostu jeździła rowerem na pobliskie działki czy do miasta. Teraz jedyna droga to ta koło szkoły. Po deszczu idzie się w błocie.
Służy wszystkim
Mieszkańcy zastanawiają się, kto zrobił im taki kawał.
- Przez 25 lat nikt nie protestował i nikomu nie przeszkadzała droga łącząca osiedle z ulicą Broniewskiego - mówią.
Po informacje w tej sprawie zwróciliśmy się do Spółdzielni Mieszkaniowej w Stargardzie.
- Faktycznie, przejście z przystanku autobusowego od ul. Broniewskiego w kierunku osiedla istniało praktycznie od zawsze - przyznaje Ewa Pilarczyk, zastępca prezesa SM w Stargardzie. - Jednakże z tego co jest mi wiadomo, właściciele garaży chcąc ogrodzić teren wokół garaży, wystąpili do urzędu miejskiego z wnioskiem o zgodę na zasypanie przejścia w skarpie.
Jak informuje pani prezes, spółdzielnia w tej sprawie, na wniosek urzędu miejskiego, wydała opinię negatywną.
- Również rada osiedla Pyrzyckiego negatywnie opiniowała pomysł zasypania tego przejścia - informuje Ewa Pilarczyk. -Zajęliśmy stanowisko, że przejście między garażami służy wszystkim mieszkańcom osiedla. Młodzieży dojeżdżającej do szkół i dorosłym do pracy, w tym członkom rodzin właścicieli garaży.
Interwencja pomogła
Spółdzielnia we wtorek interweniowała w magistracie.
- Przedstawiciel urzędu miejskiego poinformował nas, że 26 listopada zostanie zlikwidowany nasyp utworzony przez właścicieli garaży oraz zostanie rozpoczęta budowa nowego chodnika na wysokości ul. Kruczkowskiego, w kierunku przystanku autobusowego - przekazuje prezes Pilarczyk.
Wczoraj w południe pojechaliśmy na osiedle Pyrzyckie sprawdzić, czy tak się stało. Nasyp został usunięty, a jeden z garażowiczów powiedział nam, że w tym tygodniu ma ruszyć budowa chodnika.
- Niektórzy właściciele garaży ostatnio mają bardzo dziwne pomysły - komentuje całą sytuację jeden z mieszkańców osiedla. - Na przykład znak zakazujący wjazdu na teren garaży, gdzie wjechać mogą oni i właściciel myjni i piekarni, a my mieszkańcy bloku sąsiadującego z garażami już nie.
Z odkopanego wczoraj rano przejścia na przystanek autobusowy wciąż chętnie korzystają przechodnie i rowerzyści
Przejście z przystanku na osiedlu istniało praktycznie od zawsze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?