Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gaz-System Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock 29:37. Z podniesionym czołem po porażce

(paz)
19-letni Tomasz Grzegorek (z piłką) nieźle zaprezentował się na tle defensywy wicemistrzów Polski.
19-letni Tomasz Grzegorek (z piłką) nieźle zaprezentował się na tle defensywy wicemistrzów Polski. Sebastian Wołosz
Bez pięciu podstawowych graczy Gaz-System Pogoń Szczecin stoczyła zacięty, choć przegrany pojedynek z Orlen Wisłą Płock

Gaz-System Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock 29:37 (17:20)
Pogoń: Szczecina, Kowalski- Konitz 11, Krupa 8, Gierak 5, Grzegorek 3, Krysiak 1, Gobber 1, Statkiewicz, Jedziniak, Gmerek. Trener: Rafał Biały. Kary: 6 minut.
Wisła: Morawski, Corrales - Zelenović 8, Ghionea 7, Tioumentsev 7, Rocha 3, Jurkiewicz 3, Syprzak 3, Daszek 3, Racotea 2, Wiśniewski 1, Nikcević, Kwiatkowski, Montoro. Trener: Manolo Cadenas. Kary: 14 minut.
Sędziowie: Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski (Zielona Góra).

Wojciech Zydroń, Mateusz Zaremba, Lech Kryński, Patryk Walczak (kontuzje) i Michal Bruna (zawieszenie) - to komplet nieobecnych w składzie Pogoni.

- Takie mecze są szansą dla młodych zawodników. To dla nich przyspieszony kurs ligowej piłki ręcznej. Mają okazję się wykazać - podkreślał przed meczem Rafał Biały, trener Pogoni.

Na szczęście zbyt groźny nie okazał się uraz nadgarstka Bartosza Konitza. To "Oranje" był motorem napędowym gry gospodarzy. Już do przerwy rzucił 8 bramek. Reszta zespołu całkowicie mu ufała, a on wyszukiwał najlepszych rozwiązań akcji. Trudno sobie wyobrazić wynik wczorajszego meczu bez tego gracza, choć na pochwałę zasłużył cały zespół. Także bramkarz Krzysztof Szczecina, który miał wprawdzie łącznie tylko 26 proc. skutecznych interwencji, to świetnie bronił w sytuacjach sam na sam.

Oba zespoły nie forsowały tempa, a Nafciarze w tej wolnej grze nie czuli się najlepiej. Manolo Cadenas, trener gości, rotował składem, mając w pamięci, że w sobotę Wisłę czeka arcyważny mecz z Besiktasem Stambuł w Lidze Mistrzów. Hiszpan jednak denerwował się, gdy jego podopieczni grali zbyt nonszalacko. Z kolei trener Biały może być zadowolony, że Pogoń, podobnie jak ostatnio w Zabrzu, znów zagrała zespołowo.

Była to dopiero trzecia porażka szczecinian w tym sezonie. Meczem z Wisłą zakończyli pierwszą rundę, ale w tym roku czekają ich jeszcze trzy mecze, w tym dwa ligowe. Już w najbliższy wtorek zagrają na wyjeździe z mistrzem Polski, Vive Tauron Kielce. Z Michalem Bruną w składzie, ale znów bez czwórki kontuzjowanych. Najszybciej do gry ma wrócić Patryk Walczak. Obrotowego powinniśmy zobaczyć w składzie na ostatni mecz ligowy 13 grudnia w Głogowie z Chrobrym. Trzy dni wcześniej Pogoń znów zagra z Wisłą, tym razem w Pucharze Polski, także w Arenie Szczecin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński