Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiornistki jadą dopełnić formalności, szczypiorniści zatrzeć złe wrażenie

(paz)
Pawła Krupę (z piłką) i jego kolegów z Pogoni, czeka trudne zadanie w Zabrzu.
Pawła Krupę (z piłką) i jego kolegów z Pogoni, czeka trudne zadanie w Zabrzu. Sebastian Wołosz
Pogoń Baltica Szczecin w niedzielę gra rewanż w Helsinkach w 3.rundzie Challenge Cup. Gaz-System Pogoń jedzie do Zabrza na mecz z Górnikiem, faworytem do miejsca na podium. Niedzielny mecz Superligi będzie transmitowany na kanale Polsat Sport. Początek o godz. 17.30.

Panie z Pogoni już w pierwszym meczu rozstrzygnęły kwestię awansu. Wygrały z HIFK 40:21, a mecz z trybun oglądało 3,3 tys. widzów.

- Powoli opadają emocje związane z organizacją tego spotkania - twierdzi Przemysław Mańkowski, prezes Pogoni. - Spełnienie wszystkich wytycznych EHF wymaga dodatkowej pracy i obowiązków. Czujemy satysfakcję. Frekwencja i atmosfera była wspaniała. Dla takich chwil warto grać w pucharach.

Trudno sobie wyobrazić sytuację, że w Helsinkach szczecinianki przegrają różnicą 20 bramek. Pogoń jedzie właściwie na wycieczkę i można żałować, że oba mecze nie zostały rozegrane w jeden weekend w jednym mieście.

- Analizowaliśmy taką możliwość - przyznaje Przemysław Mańkowski. - Oba kluby chciały jednak rozegrać mecz w swoim mieście z uwagi na możliwość promocji dyscypliny. Jak widać, nasze przeczucia się sprawdziły, bowiem spotkanie w Szczecinie cieszyło się dużym zainteresowaniem.

Zespół w sobotę rano wyrusza autokarem do Berlina. Stamtąd leci samolotem do stolicy Finlandii. Początek niedzielnego meczu o godz. 15 czasu polskiego.

Panowie z Pogoni, także w niedzielę, grają na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Mecz będzie transmitowany w Polsacie Sport (godz. 17.30). Szczecinianie będą chcieli zmazać plamę z innego meczu pokazywanego na ogólnopolskiej antenie. Przed tygodniem przegrali w kiepskim stylu 26:36 ze Stalą Mielec.

- To spotkanie przegraliśmy w szatni i nie tego oczekuję od profesjonalnych zawodników - twardo podkreśla Paweł Biały, prezes Pogoni.

O zwycięstwo na Górnym Śląsku będzie niezwykle ciężko. Górnik, brązowy medalista z poprzedniego sezonu, przed tygodniem niespodziewanie przegrał z Zagłębiem Lubin 33:34 i teraz będzie szukał tych straconych punktów. Zabrzanie tracą do Pogoni dwa oczka i jeśli wygrają, strącą szczecinian z podium. Goście zagrają bez kontuzjowanej trójki: Lech Kryński, Wojciech Zydroń, Mateusz Zaremba. W Górniku zabraknie bramkarza Sebastiana Kickiego, do dyspozycji trenera będzie za to prawoskrzydłowy Patryk Kuchczyński, który zmagał się z urazem kolana. "Chińczyk" zawsze zdobywał w meczach z Pogonią dużo bramek i jego powrót do składu jest złą wiadomością dla szczecińskiej defensywy, która właśnie z graczami pierwszej linii miała największy problem w meczu ze Stalą Mielec.

Oba nasze zespoły poznały rywali w 1/8 finału Pucharu Polski. Panie 21 stycznia zagrają na wyjeździe z AZS AWF Warszawa, a panowie już 10 grudnia podejmą wicemistrza Polski, Orlen Wisłę Płock.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński