Projekt modernizacji stadionu w Szczecinie pełen niejasności

- Jesteśmy na etapie koncepcji, w zasadzie już ją praktycznie domykamy - mówił na początku spotkania z dziennikarzami dyrektor Wydziału Sportu w Urzędzie Miasta, Piotr Dykiert. - Przed nami kolejne kroki przy realizacji tej inwestycji. Za chwilę wkroczymy w etap projektu budowlanego, do którego wszystkie formalności są dopinane. Domykamy wszystkie poprawki, związane z projektem koncepcyjnym.

Z pozoru wydaje się więc, że praca wre. Od wyboru zwycięskiego projektu minął już jednak rok. Co działo się przez ten czas?

- Po rozstrzygnięciu konkursu, była faza negocjacji umowy, a od kwietnia pracujemy nad projektem i to już jest projekt zaawansowany - mówi Janusz Pachowski, którego firma wygrała konkurs. - To co wyróżnia się od razu, to oczywiście szklany dach, pokryty materiałem półprzezroczystym.

Zobacz więcej:

Dach i cała konstrukcja budzą małe kontrowersje. Konstrukcja zadaszenia ma pokrywać wszystkie rzędy trybun, nawet z małą rezerwą. Gorzej chyba, że od tyłu trybuny nie będą zamknięte żadnymi ścianami. Podniosłoby to dość mocno koszty inwestycji, ale z drugiej strony fani obawiają się, że na obiekcie nadal mocno hulać będzie wiatr.

Największe zmiany to likwidacja obecnego budynku VIP (powstanie nowy większy, z szatniami, wieloma pomieszczeniami, lożami VIP), wyrównanie trybun i ułożenie ich równolegle do siebie oraz zmiana organizacji ruchu kibiców. Główne wejście na obiekt będzie od strony ul. Twardowskiego (kasy będą przy pergoli, zamykającej boisko), zlikwidowane zostaną mury otaczające obiekt.

Od tej strony wprowadzani będą także fani gości, a przecież policja w wielu wypadkach będzie blokować tę drogę. Do listopada 2015 roku ma się zakończyć proces dokumentacji. Później rozpocznie się międzynarodowy przetarg dla wykonawców (wg Pachowskiego najbardziej ryzykowna faza).

Projektanci, przedstawiciele miasta zapewniają, że koszt samej modernizacji nie przekroczy 100 mln zł. Jednak na razie, nawet szacunkowo, nie podawany jest koszt inwestycji drogowych, czy innych instalacji. A znając życie to będzie kosztować kolejne kilka milionów.

Urzędnicy zapewniają, że pieniądze na modernizację są zabezpieczone, ale trwają rozmowy i próby pozyskania środków zewnętrznych. Tu brak na razie konkretów. W piątek, w "Głosie Szczecina", postaramy się przekazać to, co o pomyśle władz miasta i projekcie modernizacji myślą przedstawiciele Pogoni.

Podejrzany termin

Niektórzy kibice już w zasadzie zapomnieli, że stadion Pogoni ma być modernizowany. Z samym pomysłem wyszedł Urząd Miasta, grubo ponad rok temu. Ogłoszono konkurs na projekt nowego obiektu, wyłoniono zwycięzcę, Pracownię Projektową Janusz Pachowski, a następnie... cisza.

Po kilkunastu miesiącach postanowiono szczegóły planu modernizacji upublicznić. Termin wydaje się wielu osobom podejrzany. Ale od tego nie da się uciec. To już wina samych urzędników. Gdyby przedstawić szczegóły projektu po wyborach, takich podejrzeń by nie było. A dla kibica, który i tak czekać będzie niemal do roku 2020 na gotowy obiekt, kilka tygodni to żadna różnica. Ale jak dobrze wiemy, po wyborach zmienić może się wiele. Także cały misterny plan modernizacji wysłużonego stadionu