Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytovia Bytów - Flota Świnoujście. Beniaminek z możliwościami [relacja live]

Waldemar Mroczek
W tym sezonie Dawid Kort wystąpił łącznie w 14 meczach Wyspiarzy w lidze i Pucharze Polski. Tylko raz rozegrał pełne 90 minut. Aż 11 razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych.
W tym sezonie Dawid Kort wystąpił łącznie w 14 meczach Wyspiarzy w lidze i Pucharze Polski. Tylko raz rozegrał pełne 90 minut. Aż 11 razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Bartek Wutke
Rozmowa z Dawidem Kortem, pomocnikiem Floty Świnoujście, przed sobotnim wyjazdowym meczem z Bytovią Bytów w ramach 16. kolejki I ligi (godz. 13).

- Jak zaaklimatyzowałeś się w drużynie Floty?

- Nie było żadnych problemów. Nie przyszedłem na początku okresu przygotowawczego, lecz w trakcie sezonu, kiedy drużyna była już po pierwszym meczu. To mogło utrudnić zgranie się, ale bardzo mi pomógł mój przyjaciel Kamil Zieliński, z którym znamy się jeszcze z czasów Pogoni. Gdyby nie on, to aklimatyzacja mogłaby trwać dłużej. Z pozostałymi kolegami też nie było żadnych zgrzytów.

- Przychodzisz z ekstraklasowej Pogoni Szczecin. Czym jest dla ciebie gra w I lidze?

- Na pewno nie odbieram tego jako degradację, czy okres przejściowy, lecz jako ogrywanie się. W Pogoni wystąpiłem do tej pory w pięciu meczach ekstraklasy, ale głównie grałem w trzecioligowych rezerwach lub w Centralnej Lidze Juniorów. We Flocie mam już za sobą 223 minuty w I lidze i 164 w Pucharze Polski. To dużo więcej niż w pierwszym zespole Pogoni, a przecież może być jeszcze więcej.

BYTOVIA BYTÓW - FLOTA ŚWINOUJŚCIE - RELACJA LIVE

- Uważasz, ze dojrzałeś już do poziomu I ligi?

- Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno jest tu inna gra niż w III lidze, czy lidze juniorów. Tu jest dużo więcej gry siłowej niż grania piłką. Myślę, że z meczu na mecz jest coraz lepiej i coraz bardziej przyzwyczajam się do takiej gry. Oczywiście zawsze mogłoby być lepiej. Na razie dążę do tego, aby zadomowić się na stałe w podstawowej jedenastce i grać od pierwszej minuty. Tam, gdzie grałem do tej pory, brakowało mi tej walki wręcz i cięższej gry w ofensywie.

- Co musisz poprawić, aby mocniej wbić się do składu?

- To nie jest pytanie do mnie. Ja ciężko pracuję i mam nadzieję, że kiedyś zadomowię się w pierwszym składzie.

- Na której pozycji najlepiej się czujesz?

- W tym ustawieniu co gramy nie ma pozycji cofniętego napastnika, na której występowałem do tej pory. Mogę grać na każdej pozycji ofensywnej, one nie różnią się mocno od tego, co grałem dotąd. Gdzie będzie widział mnie trener, tam zagram.

- Gdzie grałeś do tej pory we Flocie?

- W środku, na pozycjach ofensywnych pomocników i w ataku. Chcę grać, a jaka będzie to pozycja nie przywiązuję dużej wagi.

- Wchodzisz na nieduże fragmenty, a jednak strzelasz bramki i to zaraz po wejściu na boisko...

- Tak, mam dwa szybko zdobyte gole oraz asystę w meczu z Sandecją. Po meczu z Miedzią Legnica jeden z kolegów powiedział na mnie "Orlando Sa w I lidze" (śmiech).

- Jutro mecz z Bytovią. Co wiesz o tym zespole?

- To beniaminek, który jednak przed sezonem mocno się wzmocnił. Przyszli np. doświadczony obrońca Krzysztof Bąk z Lechii Gdańsk, mój kolega z Pogoni Robert Mandrysz i sławny trener Paweł Janas. Mimo braku doświadczenia i zgrania zespołowego, z tymi nazwiskami i takim sponsorem na pewno jeszcze pokażą na co ich stać. Zajmowane przez Bytovię miejsce jest znacznie poniżej możliwości i mylące. Ktoś, kto spojrzy na kadrę tego zespołu, to zastanowi się, czy to na pewno grają ci zawodnicy. O tym, że jest to drużyna z możliwościami, najlepiej świadczy ich ostatni mecz w Niecieczy, który gospodarze wygrali z wielkim trudem.

- Jakiego spodziewasz się przebiegu meczu?

- Oni potrzebują punktów, ale my też nie zadowalamy się tym, co już osiągnęliśmy. Na początku sezonu nikt się z nami nie liczył, ale teraz wszyscy już wiedzą, że aby z nami wygrać trzeba się mocno napocić. Na pewno oba zespoły będą chciały sięgnąć po 3 punkty, ale będą mieć też dla siebie dużo szacunku. Ciężko przewidzieć jak się potoczy ten mecz, dużo może zależeć od tzw. wejścia.

- Jakie walory Floty mogą zdecydować o zwycięstwie?

- Mamy swój unikalny styl, jesteśmy jedynym zespołem w I lidze grającym w taki sposób. To przeciwnik będzie musiał dostosować się do naszego stylu i to może być nasz atut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński