Piotr M. został zatrzymany w nocy ze środy na czwartek. W czwartek wieczorem sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie.
Ofiara to prawdopodobnie 38-letni Tadeusz M. przyrodni brat podejrzanego. Ostatni raz rodzina widziała Tadeusz M. w kwietniu. Gdy nie wrócił do domu zawiadomiono policję.
- Mężczyzna był poszukiwany jako osoba zaginiona. Był spokrewniony z podejrzanym - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Przez kilka miesięcy poszukiwania nie przynosiły rezultatu. Według naszych informacji, dopiero kilka dni temu znajomy ofiary zasugerował policji, że trop prowadzi do posesji na obrzeżach Szczecina. W środę wieczorem policjanci wkroczyli do domu Piotra M.
Zwłoki w silnym stanie rozkładu znaleziono wczoraj przed południem w ogrodzie. Według nieoficjalnych informacji, podejrzany mógł trzymać ciało najpierw w zamrażarce na poddaszu, a gdy zaczęło się rozkładać, zakopał w ogrodzie. Zamrażarkę spalił. Żaden z lokatorów, którym wynajmował mieszkania nie zorientował się z kim mieszkają.
Więcej na temat zbrodni przeczytasz w dzisiejszym papierowym wydaniu Głosu oraz w e-wydaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?