- Postępowanie jest w toku. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji pod nadzorem prokuratury i na jej polecenie wykonują jeszcze szereg czynności takich jak przesłuchiwanie świadków, powołani są nowi biegli,czekamy na końcową ekspertyzę zabezpieczonej substancji, są też skierowane zapytania do dystrybutorów tej substancji - mówi aspirant sztabowy Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 9 lipca tego roku. Straż pożarna została powiadomiona o nieznanej substancji chemicznej, która rozlała się w sklepie "Stokrotka" przy al. Niepodległości. Po zdarzeniu sześć osób trafiło do szpitali. Ponad trzydzieści osób było ewakuowanych.
Strażacy wykluczyli, że rozlana substancja to środek bojowy, czy żrący.
- W bazie danych najbardziej zbliżony skład ma kwas walerianowy - mówi młodszy brygadier Robert Wnukiewicz, zastępca komendanta miejskiego PSP w Szczecinie. - Środek został rozlany prawdopodobnie celowo, bo nie było śladu rozbitego opakowania. Nie jest niebezpieczny dla zdrowia.
Około pół godziny później strażacy otrzymali zgłoszenie o rozlanej substancji chemicznej w restauracji przy Rynku Siennym. Ciecz została rozlana na drewniany podest ogródka. Ratownicy podali informację, że w obu miejscach: w sklepie i w restauracji użyto tej samej substancji. Zanim strażacy dojechali na miejsce substancja wyparowała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?