Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik pokonał lidera 3:0. Dobry ligowy debiut w Arenie Szczecin

Rafał Kuliga
Chemik Police wygrał 3:0 z zespołem Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza
Chemik Police wygrał 3:0 z zespołem Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza
Chemik Police pokonał Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza 3:0. Policzanki odniosły trzecie zwycięstwo z rzędu i w tym sezonie jeszcze nie przegrały.

Chemik Police - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:0

Chemik Police - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:19, 25:16, 25:22)

Chemik: Werblińska, Jagieło, Ognjenović, Bjelica, Veljković, Gajgał-Anioł, Zenik (l.) oraz Mróz, Malagurski

Pomimo tego, że do Szczecina przyjechał lider tabeli, to i tak Chemik Police był faworytem. Poza składem meczowym znalazła się Małgorzata Glinka-Mogentale. Doświadczoną przyjmującą w wyjściowej szóstce zastąpiła Aleksandra Jagieło, która poradziła sobie całkiem nieźle. Umiejętnie obijała blok rywalek w kontrze i nie odstawała od pozostałych koleżanek. Co ciekawe, Giuseppe Cuccarini zdecydował się na Jagieło, a nie na Sanję Malagurski, która w poprzedni meczu była jedną z wyróżniających się zawodniczek.

Pierwsze dwie partie były stosunkowo do siebie podobne. Pojedynek był wyrównany dopóty, dopóki dokładne przyjęcie utrzymywały przyjezdne. Kiedy tylko Chemik utrudniał serwis, odbiór Tauronu siadał. Policzanki budowały bezpieczną przewagę i grały znacznie swobodniej. Różnica pomiędzy setami polegała na tym, że w pierwszym Chemik odskoczył w końcówce, a w drugim na samym początku.

Dzięki przewadze Maja Ognjenović zaczęła rozgrywać zdecydowanie bardziej kombinacyjnie. Uruchamiała środkowe i atak z szóstej strefy. Trudno było wyróżnić liderkę, odpowiednio funkcjonował cały zespół. Dąbrowianki starały się oprzeć swoją grę na Katarzynie Koniecznej. Prawoskrzydłowa rywalek ma dość silny atak i w poprzednich meczach była bardzo skuteczna.

W Szczecinie grało jej się trudniej. Wysoki blok zmuszał ją do zmniejszenia siły zbicia, tym samym do ułatwienia roboty broniącym Chemika.

Trzecia odsłona była najbardziej zacięta. Rywalki grały ambitnie i nie pozwalały Chemikowi zbudować przewagi. Wyrównany wynik utrzymywał się do stanu 19:19. Wtedy w polu serwisowym pojawiła się Ognjenović, która płaskim floatem zdobyła ważny punkt.

Policzanki pokonały rywalki bez straty seta i w pierwszym meczu ligowym w Szczecinie zapisały na swoim koncie komplet punktów. Najlepszą siatkarką spotkania uznano Anę Bjelicę, atakującą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński