Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont dworca PKP w Szczecinie Małe firmy przestaną istnieć? "Dla nas to koniec"

(pit)
- Zainwestowaliśmy w restaurację 300 tys. zł - mówi. - Wszystko przepadnie. Pytałam dyrektora projektu, czy nie można jej pozostawić. - Teraz już jest za późno - usłyszałam. Powiedział, że w miejscu naszego lokalu wbijane będą pale podtrzymujące nową konstrukcję budynku.
- Zainwestowaliśmy w restaurację 300 tys. zł - mówi. - Wszystko przepadnie. Pytałam dyrektora projektu, czy nie można jej pozostawić. - Teraz już jest za późno - usłyszałam. Powiedział, że w miejscu naszego lokalu wbijane będą pale podtrzymujące nową konstrukcję budynku. Andrzej Szkocki
Na nowym dworcu biznes rozwinie się dopiero po przetargach.Po ćwierćwieczu zniknie m.in. Szczeciński Pasztecik i Restauracja "Pod torami".

Wczoraj w Szczecinie obecni najemcy z budynku Dworca Głównego spotkali się z dyrekcją PKP i szefem projektu przebudowy dworca. Robert Krzak, dyrektor projektu nie chciał zdradzić tematu rozmów. Odesłał do rzeczniczki PKP.

Paulina Jankowska z biura prasowego PKP poinformowała, że spotkanie z najemcami w budynku Dworca Głównego w Szczecinie poinformowani zostali o zasadach komercjalizacji powierzchni w obiekcie po modernizacji.

- Będą ogłaszane przetargi - przyznała Paulina Jankowska. - Ale najemcy będą mieli prawo ostatniego głosu w przypadkach, jeśli dojdzie do negocjacji cen. Chodzi o najemców, którym okres najmu wygasa w okresie od września do grudnia br. i którzy wynajmowali powierzchnie przez ponad 5 lat. Tak zwane prawo ostatniego słowa będzie obowiązywało w przypadku negocjacji stawki za wynajem

Zainteresowani byli bardziej rozmowni.

Anna Jezierska, właścicielka Pasztecika przy dworcu nie ma złudzeń.

- To koniec - powiedziała wczoraj. - Nie przeniesiemy nigdzie 2-tonowej maszyny. Gdzie mielibyśmy się podziać przez okres przebudowy? Nie ma też mowy, bym pod koniec zawodowej kariery ponosiła ogromne koszty i wpadła w długi. Na to mogą sobie pozwolić młodzi i bogaci.

Szczeciński pasztecik to zastrzeżony produkt regionalny. Punkt pani Jezierskiej funkcjonował przy szczecińskim dworcu 25 lat. Zniknie w rok jubileuszu. Właścicielka ma się wynieść z lokalu do 3 grudnia.

Przebudowa dworca nie oszczędzi też urokliwej restauracji "Pod torami". Współwłaścicielka Iwona Wojnar jest załamana.

- Zainwestowaliśmy w restaurację 300 tys. zł - mówi. - Wszystko przepadnie. Pytałam dyrektora projektu, czy nie można jej pozostawić. - Teraz już jest za późno - usłyszałam. Powiedział, że w miejscu naszego lokalu wbijane będą pale podtrzymujące nową konstrukcję budynku.

Właścicielka nie ma gdzie się przenieść.

- W siedzibie Szczecińskiego Centrum Przedsiębiorczości przy ul. Kolumba, gdzie są przenoszone kasy dworcowe, już nie ma dla nas miejsca - dodaje. - Jakieś samozwańcze konsorcjum złożone z części najemców ulokowało się tam bez naszej wiedzy. Została mała antresola. Trafimy na bruk.

Zbigniew Pluta, prezes SCP przyznał, że PKP zwarło z nim roczną umowę na wynajęcie pomieszczeń pod 8 kas.

- Mamy świadomość, że dla wielu przedsiębiorców prowadzących swoje biznesu na dworcu, to jedyne źródło utrzymania rodzin - wyjaśnia. - Dlatego zlikwidowaliśmy dodatkowo 3 sale wykładowe i zaoferowaliśmy ok. 250 m powierzchni tym najemcom. Więcej nie możemy, ale część skorzysta. Najemcy sami się zorganizowali, my w to nie wnikamy.

Przebudowa dworca w Szczecinie ma się rozpocząć jeszcze w tym roku. Zajmie się tym konsorcjum spółek Winnicki oraz Maxto i SKA. Prace mają być zakończone pod koniec 2015 r. Koszt inwestycji przekroczy 100 milionów złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński