Burzę w Przewozach Regionalnych wywołała wtorkowa zapowiedź zarządu spółki o planowanych zwolnieniach. W tym roku z firmy ma odejść około ośmiu procent pracowników, przy załodze liczącej w skali kraju blisko 9,5 tys. osób.
Sprawdziliśmy w jakim stopniu restrukturyzacja miałaby dotknąć zachodniopomorski oddział PR. Władze spółki nie chcą podawać konkretów.
- Trudno jest mówić o zakresie optymalizacji zatrudnienia w Przewozach Regionalnych, gdy jesteśmy jeszcze na początku planu restrukturyzacji, ze względu na fakt, że zgodę na jego przeprowadzenie wyraziło sześciu z szesnastu marszałków (w tym gronie nie ma marszałka województwa zachodniopomorskiego - red.) - mówi Marta Milewska, rzecznik spółki Przewozy Regionalne. - Skupiamy się w tej chwili na kontynuowaniu negocjacji, licząc na przekonanie wszystkich marszałków do restrukturyzacji, zakładającej pozyskanie większościowego inwestora ze strony Skarbu Państwa, który ma zapewnić środki na oddłużenie i dokapitalizowanie spółki. Efektem ma być uzyskanie przez nią trwałej rentowności w ciągu pięciu lat. Na razie trudno więc mówić o konkretach.
To, że dojdzie do zwolnień jest jednak przesądzone.
- Trzeba pamiętać, że w procesie restrukturyzacji nie da się uniknąć optymalizacji zatrudnienia. Jednak decyzja o ewentualnej redukcji zatrudnienia jest zawsze najtrudniejsza i podejmuje się ją ostatecznie, gdy wyczerpią się wszystkie inne możliwości - dodaje Marta Milewska.
Tymczasem związki zawodowe postawiły ultimatum. Związkowcy oczekują do 31 października zawarcia porozumień, które doprowadzą do oddłużenia spółki. Chcą też wstrzymania zwolnień z przyczyn leżących po stronie pracodawcy do czasu zawarcia porozumień o sposobie i zasadach restrukturyzacji spółki Przewozy Regionalne. W przeciwnym wypadku grożą strajku.
- Jako pracownicy i kolejarze nie będziemy dalej tolerowali destrukcji polskiego systemu kolejowego i marnotrawienia publicznych pieniędzy, a także odcięcia od możliwości korzystania z publicznego transportu kolejowego dla mieszkańców wielu regionów Polski - czytamy w związkowym komunikacie.
Dokument podpisali przedstawiciele 14 central kolejowych związków.
Pociągi Przewozów Regionalnych mogą stanąć także w naszym województwie, jeżeli do 31 października zarząd spółki i ministerstwo infrastruktury nie spełnią żądań 14 central związków zawodowych.
Skarb Państwa ma wnieść do spółki środki finansowe w wysokości około 750 mln zł, stając się tym samym jej większościowym udziałowcem. Kwota ta ma zostać przeznaczona zarówno na spłacenie długów Przewozów Regionalnych - szacowanych na 600 mln zł - jak i na przeprowadzenie działań restrukturyzacyjnych wewnątrz spółki. Marszałkowie województw stali się właścicielami spółki po jej usamorządowieniu w 2008 roku.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?