Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyspiarze mają wyniki i rywale spod kreski kuszą ich szkoleniowca

(paz)
Tomasz Kafarski w poprzednim sezonie utrzymał Flotę w I lidze, teraz po 13. kolejkach zajmuje z nią 5. miejsce.
Tomasz Kafarski w poprzednim sezonie utrzymał Flotę w I lidze, teraz po 13. kolejkach zajmuje z nią 5. miejsce. Bartek Wutke
Tomasz Kafarski otrzymał propozycję pracy w Miedzi Legnica. Władze Floty Świnoujście zapewniają jednak, że szkoleniowiec zostaje na Uznamie.

21 punktów w 13 meczach, łącznie tylko dwie porażki, dziesięć spotkań z rzędu ze zdobyczą punktową, druga najlepsza defensywa w całej lidze i wreszcie piąte miejsce w tabeli. Dokonania Floty Świnoujście w tym sezonie muszą budzić szacunek. Tym bardziej, że jeszcze przed startem rozgrywek wydawało się, że Wyspiarze wystąpią w okręgówce, a pierwszoligowa licencja trafi do Rzeszowa.

Świetna postawa Floty nie uszła uwadze włodarzy innych klubów. Po szkoleniowca Tomasza Kafarskiego zgłosiła się Miedź Legnica.

- Prawdą jest, że trener dostał taką propozycję - przyznaje Małgorzata Dorosz, prezes Floty. - To w zasadzie nie powinno dziwić, bo mamy najlepszego trenera w I lidze i ta oferta bezwzględnie ten fakt potwierdza. Bardzo się cieszę, że trener zostaje z nami, pomimo kuszącej oferty. Mnie osobiście dziwi tylko, że władze Miedzianki chcą wyrwać pracującego szkoleniowca, kiedy tych bez kontraktów jest wielu. To takie niesportowe - dodała Dorosz.

Obecny zespół Floty, zaskakujący wszystkich obserwatorów I ligi w tym sezonie, to autorski projekt Tomasza Kafarskiego i jego sztabu. Szkoleniowiec nie tylko sprowadził kilku ciekawych zawodników (Arkadiusz Reca, Daniel Brud, Paweł Lisowski), wycisnął wiele dobrego z tych zakontraktowanych jeszcze za kadencji Bogusława Baniaka (Sebastian Kamiński, Łukasz Sołowiej), a przede wszystkim inaczej ustawił zespół, decydując się na grę trójką obrońców.

Kafarski pokazał, że bardzo dobrze rozumie I ligę, w przeciwieństwie chociażby do Wojciecha Stawowego, który na siłę próbował zaszczepić "tiki-takę" w Miedzi Legnica. Z marnym skutkiem, bo wyleciał z pracy na początku października, a zespół z Dolnego Śląska jest w strefie spadkowej. Spod kreski Miedź miałby wydostać Kafarski, ale wydaje się, że 39-letni trener zostanie we Flocie co najmniej do przerwy zimowej. Wówczas wiele wyjaśni się w kwestii funkcjonowania klubu.

Powstała w ostatnim tygodniu spółka jest w fazie organizacji.

- W tej chwili czekamy na rejestrację w KRS. Potem już oficjalnie zostanie podpisany akt notarialny - informuje prezes Dorosz.

Jednak samo powstanie spółki jeszcze niewiele zmienia w sytuacji finansowej klubu. Flota ma do spłacenia ponad 1 mln zł długów i musi zbudować budżet na przyszły rok. Zdaniem władz klubu, powinien wynosić on co najmniej 4 mln zł.

W pozyskaniu sponsorów z pewnością pomogą piłkarze, którzy robią w tym sezonie najlepszą możliwą reklamę Flocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński