Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieprzygotowani na kontrataki [Oceny Portowców]

(kcp)
Takuya Murayama (w środku) w pierwszej połowie był wyróżniającym się zawodnikiem.
Takuya Murayama (w środku) w pierwszej połowie był wyróżniającym się zawodnikiem. Sebastian Wołosz
Noty dla piłkarzy Pogoni Szczecin po meczu z Jagiellonią Białystok (0:5) od 1 do 10, gdzie 1 to ocena najsłabsza.

Radosław Janukiewicz (3) - był w podobnej formie do pozostałych zawodników. Mógł zrobić więcej dla obrony pierwszej, drugiej i piątej bramki.

Sebastian Rudol (2) - sporo niedokładności przy podaniach, ale najbardziej martwiły przegrane pojedynki w obronie. Strata piłki przy golu na 0:3 przesądziła o zmianie.

Wojciech Golla (4) - to nie jego indywidualne błędy sprawiły, że Pogoń straciła tyle bramek. Pretensje można mieć do gola numer 5.

Maciej Dąbrowski (2) - trudno gra się przy częstych kontrach przeciwnika, z wysoko postawioną linią defensywy. Ale brak orientacji, co się wokół dzieje, był porażający.

Tomasz Lisowski (2) - jedno dobre dośrodkowanie z wysokości pola karnego to zbyt mało. Niedokładność we wrzutkach plus straty piłek, a do tego błędy w ustawieniu przy traconych golach.

Maksymilian Rogalski (2) - trenerzy oczekiwali pewnie większej organizacji gry po zmianie stylu na superofensywny.

Rafał Murawski (3) - nie skleił drugiej linii na tyle, żeby obraz gry był inny. W takim chaosie to zadanie prawie niemożliwe.

Ricardo Nunes (2) - błąd krycia przy stałym fragmencie gry. Od tego wszystko się zaczęło. Powinien napędzać grę skrzydłami, a tak było tylko na początku.

Takuya Murayama (5) - za pierwszą połowę, za luz w prowadzeniu piłki i zdolność do wygrywania pojedynków. Gdyby jego podanie wykorzystał Małecki, mecz mógłby ułożyć się inaczej. W drugiej połowie niewidoczny.

Patryk Małecki (3) - lepszy od Nunesa, ale nie dość błyskotliwy i skuteczny. Filip Kozłowski (2) - nie potrafił znaleźć sobie miejsca w bloku obronnym przeciwnika.

Jakub Bąk (2) - Po wejściu (64. min) miał gola na bucie, ale spudłował. Zaliczał sporo strat. Nie dał jakości.

Hernani (3) - wszedł na drugą połowę za Rudola. Nie miał prostego zadania, ale Pogoń dalej traciła gole i nie zdobyła żadnego.

Kamil Wojtkowski (4) - ponad pół godziny na boisku. Próbował wykorzystać swoje najlepsze atuty. Potrafił przenieść ciężar gry długim podaniem, a w tym meczu to było nie lada wyzwanie dla innych graczy Pogoni. Zaliczył też straty piłki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński