Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na porodówce w szpitalu na Pomorzanach brakuje miejsc. Wzrasta liczba porodów w Szczecinie

Anna Folkman [email protected]
– Pierwszą córkę i teraz trojaczki urodziłam w szpitalu na Pomorzanach – mówi pani Alicja, mama Eli, Zuzi i Kamili, które przyszły na świat w lipcu i 1,5 rocznej Natalki. – Wybrałam ten szpital ponieważ jest najbliżej naszego miejsca zamieszkania. W trakcie obu porodów miałam bardzo dobrą opiekę.
– Pierwszą córkę i teraz trojaczki urodziłam w szpitalu na Pomorzanach – mówi pani Alicja, mama Eli, Zuzi i Kamili, które przyszły na świat w lipcu i 1,5 rocznej Natalki. – Wybrałam ten szpital ponieważ jest najbliżej naszego miejsca zamieszkania. W trakcie obu porodów miałam bardzo dobrą opiekę.
W szpitalu na Pomorzanach liczba porodów wzrosła o połowę. Do końca roku ma być 90 procent urodzeń więcej niż w 2013 r. Brakuje miejsc i rodzące trzeba odsyłać.

- W 2013 roku w szpitalu na Pomorzanach przyjęto około 1000 porodów. W tym roku było ich już ponad 1370, a szacuje się, że do końca roku liczba ta wyniesie ok. 1900 - mówi Bogna Bartkiewicz, specjalista ds. komunikacji z mediami Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. - Pacjentki coraz chętniej wybierają szpital na Pomorzanach. Jednym z powodów jest, że to jedyna porodówka w centrum miasta.

Jeszcze w 2013 roku kobiety, które chciały rodzić w centrum Szczecina, mogły zgłosić się do szpitala przy ul. Piotra Skargi. Od stycznia w 109. Szpitalu Wojskowym nie działa już oddział ginekologiczno-położniczy i neonatologiczny. Do tego czasu przyjmowano tu około pół tysiąca porodów rocznie.

- Nie tylko zamknięcie oddziału w Szpitalu Wojskowym, ale też zmiana organizacji pracy i przyjęcie nowych, doświadczonych lekarzy położników spowodowały wzrost porodów w naszym szpitalu - podkreśla p.o. kierującego kliniką położnictwa i ginekologii SPSK 2 dr n. med. Rafał Rzepka. - Staramy się, aby pacjentki uczestniczyły czynnie w podejmowanych przez nas decyzjach. Priorytetem jest przecież ich zdrowie. Leczenie, zabiegi i operacje prowadzimy tak, by pacjentka nie cierpiała. U nas pacjentka ma dochodzić do zdrowia, a nie cierpieć z powodu zbyt późno podanych środków przeciwbólowych.

Klinika ściśle współpracuje ze szpitalem w Zdrojach. Zdarzają się sytuacje, że rodząca musi być tam przetransportowana, kiedy na Pomorzanach nie ma już miejsc.

- Jeśli kobieta rodzi, wtedy transport ze szpitala odbywa się zawsze karetką z lekarzem - dodaje Rzepka. - Blok porodowy kliniki położnictwa i ginekologii dysponuje czterema salami porodowymi i niezależną salą operacyjną. Wygospodarowaliśmy też dwie nowe sale dla noworodków oraz dwie 2-osobowe sale dla pacjentek po porodach - trwa ich modernizacja.

Nie tylko w szpitalu na Pomorzanach na świat przychodzi więcej dzieci. W Zdrojach miesięcznie przyjmuje się około 200 porodów i ta liczba wzrasta.

- W tym roku powinniśmy mieć około 2400 porodów. Rodzi się u nas więcej dzieci - mówi dr n.med. Andrzej Niedzielski, ordynator oddziału położnictwa i ginekologii szpitala "ZDROJE". - Zdarza się, że pacjentka przyjeżdża i nie możemy jej przyjąć z uwagi na brak miejsc. Jeżeli kobieta jest w zaawansowanym stadium porodu i bezwzględnie wymaga miejsca na sali porodowej, a wszystkie są zajęte, wówczas kierujemy ją do najbliższego szpitala, czyli na Pomorzany.

Jednocześnie w Zdrojach rodzić (naturalnie lub przez cesarskie cięcie) może 7 pacjentek. Dziennie średnio odbywa się tutaj 6-7 porodów.

Szczecinianki często decydują się też na poród w Klinice Medycyny Matczyno-Płodowej w szpitalu w Policach. Tam na razie nie odnotowano wzrostu urodzeń.

- Od stycznia do września tego roku pomogliśmy przyjść na świat 1100 noworodkom. Analogicznie w roku 2013 w okresie od stycznia do września było 1130 urodzeń - podaje dr n. med. Joanna Woźnicka, rzeczniczka SPSK 1 PUM. - Rocznie w klinice rodzi się około 1500 dzieci, ale moglibyśmy przyjmować w granicach 1900 porodów. Taki wynik został odnotowany w roku 2010. Klinika jest ośrodkiem referencyjnym III stopnia i pacjentki od nas nie są odsyłane. Jednocześnie można przyjąć 9 pacjentek.

Tysiąc małych szczecinian więcej

W urzędzie stanu cywilnego szacują, że w tym roku w Szczecinie może zostać zarejestrowanych około 4,5 tys. nowonarodzonych dzieci. W poprzednim roku było to około 3,4 tys. dzieci. Miesięcznie w Szczecinie rejestrowanych jest około 360 do 400 noworodków. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, sięgając od 2005 roku największy wzrost urodzeń w Szczecinie przypadł w 2008 roku, kiedy na świat przyszło 3986 maluchów. W kolejnych latach następował sukcesywny spadek urodzeń z nieznacznym jednorazowym wzrostem w 2012 roku (3546 urodzeń). W 2013 roku było to już tylko 3362 urodzenia. Nigdy (według danych od 2005 roku) dane te nie przekroczyły 4 tys. urodzeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński