31-latek i jego starszy o siedem lat kolega zostali zatrzymani w piątek po południu w Dobrej Szczecińskiej. Policjantów zainteresowało dlaczego dwa samochody, renault scenic oraz volkswagen golf, jadą tak szybko.
W renault jechali podejrzani. Zostali zatrzymani. Samochód nie był kradziony, ale mężczyźni są dobrze znani policji za podobne przestępstwa. Dlatego prokuratura wnioskowała o areszt. W niedzielę sąd zdecydował, że podejrzani nie trafią do celi.
- Nie uprawdopodobniono, że to oni są sprawcami kradzieży - mówi sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Policjanci są przekonani, że obaj mężczyźni pilotowali w chwili zatrzymania volkswagena golfa, który był kradziony i którego prowadził ich kompan ze złodziejskiej szajki. Kierowca golfa po krótkim pościgu został zatrzymany. Jest w szpitalu, bo staranował nieoznakowany radiowóz i w zderzeniu ucierpiał. Wkrótce ma zostać przesłuchany, usłyszy zarzuty.
W pościgu ranny został też jeden z funkcjonariuszy. Rozbity jest policyjny samochód.
Policjanci odnaleźli w pobliskim lesie drugi samochód skradziony niedawno w Szczecinie. Podejrzewają, że oba kradzione auta to sprawka trójki podejrzanych.
Dlatego nieoficjalnie są oburzeni decyzją sądu. A oficjalnie?
- Nie dyskutujemy z decyzjami sądów - mówi podkom. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.
- Od postanowienia sądu służy zażalenie - wyjaśnia sędzia Michał Tomala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?