Radosław Janukiewicz (6) - nie miał zbyt dużo do roboty w trakcie spotkania. Jednak gdy był potrzebny, to spisywał się fenomenalnie. Był bardzo pewny między słupkami.
Sebastian Rudol (5) - w pierwszej połowie Rudol miał problemy z upilnowaniem Luisa Carlosa. W drugiej odsłonie nie dawał się już ogrywać. Prawy obrońca był aktywny w ofensywie i spotkanie może uznać za udane.
Wojciech Golla (6) - kilka razy pośpieszył się z wyprowadzeniem piłki, ale przez większość czasu nie popełniał błędów. Często pojawiał się na połowie przeciwnika. Pod koniec meczu był bliski zdobycia bramki po strzale głową.
Hernani (6) - na początku meczu zablokował groźny strzał Zawiszy. Bardzo pewny. W 30. minucie opuścił boisko z powodu urazu mięśnia dwugłowego.
Huber Matynia (6) - kolejny dobry mecz lewego obrońcy w ekstraklasie. Matynia udanie włączał się w akcje ofensywne i co najważniejsze przecinał podania Zawiszy w kluczowych momentach.
Rafał Murawski (7) - cichy bohater spotkania. Zanotował mnóstwo ważnych przechwytów i asystę przy golu Adama Frączczaka. Bardzo aktywny w defensywie i ofensywie. Maksymilian Rogalski (6) - w pierwszej połowie przydarzyło mu się kilka nerwowych akcji. W drugiej wrócił na właściwe tory i wywalczył rzut karny. Zaliczył solidny występ.
Adam Frączczak (7) - wreszcie przełamał się i zdobył bramkę. Frączczak imponował pressingiem. Gdyby był bardziej skoncentrowany, to strzeliłby kolejne gole.
Patryk Małecki (6) - widać, że Małecki powoli odnajduje formę. W meczu z Zawiszą był bardzo bliski zdobycia bramki. Po jednej z jego akcji padł gol Łukasza Zwolińskiego. Bardzo aktywny. Taki Małecki jest potrzebny Pogoni.
Łukasz Zwoliński (8) - był widoczny już od pierwszych sekund meczu. Wychodził po piłkę i otwierał drogę do podania. Pewny siebie, strzelił dwie bramki, a mógł zdobyć ich jeszcze więcej. Ocena byłaby wyższa, ale nie wykorzystał rzutu karnego, marnując okazję do hat- tricka.
Marcin Robak (6) - w meczu z Zawiszą był mniej widoczny. Jednak bardzo dobrze koncentrował na sobie uwagę obrońców z Bydgoszczy. Popisał się dobrą asystą przy pierwszym golu Zwolińskiego.
Maciej Dąbrowski (6) - wszedł w 30. minucie za Hernaniego. Na początku miał problem ze złapaniem rytmu. Często wyprowadzał akcje ze swojego pola karnego, aż na połowę Zawiszy. Nie popełnił poważnego błędu.
Jakub Bąk, Mateusz Matras - grali zbyt krótko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?