- Był to dla nas kolejny krok w przygotowaniach - mówi Cuccarini. - Mogę nawet powiedzieć, że najtrudniejszy krok z dotychczasowych. Zawodniczki miały trzy dni ciężkiej pracy, co było dla nich dużym wyzwaniem. Zauważyłem jednak, że inne drużyny są na podobnym poziomie budowania formy fizycznej. Wszyscy mocno trenują, bo teraz jest na to najlepszy czas przed nowym sezonem.
Włoski szkoleniowiec zauważył kilka błędów, ale bardzo podobała mu się drużyna w trudnych momentach meczu. Zespoły różnie reagują na presję, jednak Chemik składa się w większości z bardzo doświadczonych zawodniczek, co miało przełożenie na postawę w momentach kryzysowych.
- Bardzo cenię moje zawodniczki za ich postawę w trudnych i ważnych momentach meczu - dodaje. - Wówczas wszystkie dążą do znalezienia rozwiązania w danej sytuacji i grają najlepiej. Bez względu na to, w jakim składzie występują. Starałem się mieszać zawodniczki, dokonywałem zmian i nie trzymałem się jednej obsady. W każdym ustawieniu znajdowały odpowiednie rozwiązania.
Turniej w Szamotułach był ostatnim sprawdzianem przed Orlen Ligą. W najbliższy piątek Chemik zainauguruje sezon z Developresem Rzeszów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?