Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkadziesiąt pielęgniarek z całej Polski protestowało w Szczecinie [wideo, zdjęcia]

Paulina Targaszewska [email protected]
Do Szczecina na protest przyjechało wiele pielęgniarek i położnych m.in. z Kostrzyna, Świebodzina, Olkusza. Miały ze sobą transparenty z hasłami, flagi i trąbki.
Do Szczecina na protest przyjechało wiele pielęgniarek i położnych m.in. z Kostrzyna, Świebodzina, Olkusza. Miały ze sobą transparenty z hasłami, flagi i trąbki. Andrzej Szkocki
Kilkadziesiąt pielęgniarek z kraju protestowało w piątek w Szczecinie. Domagały się podwyższenia pensji, poprawy warunków pracy i polepszenia bezpieczeństwa pacjentów w szpitalach.
Protest pielęgniarek pod siedzibą spółki Nowy Szpital

Protest pielęgniarek pod siedzibą spółki Nowy Szpital

- Po 20 czy 30 latach pracy zarabiamy po 1500-1600 zł brutto, wliczając w to dyżury świąteczne i nocne - żali się Krystyna Podhordecka, pielęgniarka, wiceszefowa zakładowej Solidarności w Nowym Szpitalu w Świebodzinie. - Nie wyrabiamy się z pracą w szpitalu. Musimy wykonywać dodatkowe zajęcia, żeby zarobić na chleb i mieć, co wsadzić do garnka.

Podobnie jest w innych placówkach należących do spółki Grupa Nowy Szpital na terenie całego kraju. Z tego powodu pielęgniarki z całej Polski przyjechały w piątek do Szczecina, gdzie protestowały pod siedzibą firmy.

- Nasze niskie płace są nieadekwatne do wysokich cen na rynku - mówi Wiesława Neuman, pielęgniarka z Nowego Szpitala w Kostrzynie nad Odrą. - Nie mamy żadnych premii ani nagród jubileuszowych. Rozmowy z władzami szpitala odbywałyśmy wielokrotnie, ale to nic nie zmieniło.

- Jako pielęgniarki ponosimy ogromną odpowiedzialność za pacjentów, a kiedy jesteśmy zmęczone, niewyspane, nie jesteśmy w stanie się nimi odpowiednio zająć - mówi Marzena Pankiewicz, przewodnicząca KZ NSZZ "Solidarność" przy NZOZ Nowy Szpital w Kostrzynie nad Odrą.

- Jak mamy to zrobić skoro w szpitalu w Kostrzynie na 50 łóżek na jednym z oddziałów są tylko dwie pielęgniarki i trzy opiekunki? Gdzie się podziały standardy bezpieczeństwa? Nie możemy pracować w takich warunkach ze względu na dobro nasze i dobro naszych pacjentów. Nie można o o nich zapominać.

Pielęgniarki zwracały uwagę, że to personel szpitala jest jego największą wartością, w którą należy inwestować.

- Nowy Szpital inwestuje w placówki, nowe oddziały i sale, ale nie interesuje się personelem, a ten przecież jest najważniejszy - podkreślała Marzena Pankiewicz. - Bez wyszkolonego personelu szpital nie będzie istniał.

Prezes spółki Nowy Szpital, Maciej Szulwiński wyszedł do protestujących pielęgniarek i położnych. Przyjął ich postulaty na piśmie i zachęcił do dyskusji. Konkretnych deklaracji jednak zabrakło.

- Zależy nam na dialogu ze związkami zawodowymi, ponieważ tylko w ten sposób możemy dojść do porozumienia i pracować wspólnie na rzecz pacjentów - mówił Szulwiński. - Musimy jednak pamiętać o możliwościach, jakie wyznacza kontrakt z NFZ i zobowiązaniach jakie musimy wypełniać, aby bezpiecznie leczyć pacjentów.

Pielęgniarki zapowiedziały, że poczekają na ruch ze strony zarządu spółki do końca października. Jeśli sytuacja się nie zmieni rozpoczną spory zbiorowe i strajki. Wśród protestujących nie było pielęgniarek z naszego województwa, bo spółka Nowy Szpital nie ma w naszym regionie swoich placówek. Nie oznacza to jednak, że w naszym okręgu pielęgniarki nie borykają się z problemem zbyt niskich wynagrodzeń czy nadmiaru pracy.

- W naszym województwie na ok. 10 tysięcy mieszkańców przypada zaledwie 13 pielęgniarek, z takim wynikiem plasujemy się pod tym względem na drugim miejscu od końca w kraju - mówi Maria Matusiak, przewodnicząca Szczecińskiej Izby Pielęgniarek i Położnych. - Dużo pielęgniarek z naszego regionu wyjeżdża do pracy za granicą, gdzie mają dużo lepsze warunki pracy i płacy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński