- Jako pierwsze, ogień otworzyły wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych, których zadaniem było zniszczenie pojawiających się czołgów przeciwnika - mówi kapitan Janusz Błaszczak z 12 BZ. - Następnie do akcji wkroczyła bateria przeciwlotnicza Błękitnej Brygady, której to armaty wykonały strzelania do śmigłowców i transporterów opancerzonych. Po kilku minutach kanonada wzmogła się. To będąca w obronie kompania piechoty zmotoryzowanej 14 batalionu Ułanów Jazłowieckich, na komendę swojego dowódcy kapitana Macieja Paula rozpoczęła walkę.
Przeciwnik został zatrzymany i tym samym dowódca taktycznej grupy bojowej podpułkownik Paweł Skuza postanowił wprowadzić do walki dwie kolejne kompanie. Po wydaniu komendy pododdziały te ruszyły do kontrataku. W kolumnach plutonowych pojazdy BWP-1 jak i KTO Rosomak szybko zbliżały się do broniącej się kompanii. Wystartowały silniki rakietowe wydłużonych ładunków wybuchowych, które wykonały przejścia w polu minowym dla nacierających kolumn.
W części lądowej ćwiczenia Anakonda-14 rozgrywającego się na poligonie w Orzyszu uczestniczyć będzie ponad 1000 żołnierzy i ponad 300 sztuk sprzętu z 12 Brygady Zmechanizowanej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?