Stargardzki drugoligowiec nie zwalnia tempa. Wygrał trzecie kolejne spotkanie i w tabeli jest już na czwartym miejscu. Podopieczni trenera Krzysztofa Kapuścińskiego tracą do drugiego Rakowa Częstochowa tylko punkt, a do lidera MKS Kluczbork cztery. Ostatnie zwycięstwo z Legionovią Legionowo nie przyszło łatwo.
Na boisku w Stargardzie to goście pierwsi zdobyli gola. Było to w 54 minucie. Po chwili na boisko wszedł Robert Gajda i to ten jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy stargardzkiej drużyny, który w tym sezonie często jest rezerwowym, został bohaterem Błękitnych. Stargardzianie ruszyli do przodu, a w pobliżu bramki Legionovii najwięcej do powiedzenia miał właśnie Gajda. Po faulu na nim sędzia podyktował karnego, którego w 76 minucie na gola zamienił sam Gajda. W 85 minucie bramkę z karnego strzelił Tomasz Pustelnik. W tym przypadku jedenastkę wywalczył Bartosz Flis, który na boisko wszedł na początku drugiej połowy.
Błękitni wygrali piąty mecz w II lidze, a trzeci u siebie. Jako jedyni jeszcze w tym sezonie nie zremisowali. Przed nimi w sobotę wyjazdowy mecz z Okocimskim Brzesko, którego defensywa należy do najlepszych w II lidze. W ośmiu spotkaniach Okocimski stracił tylko siedem goli. Ale za to w ataku zespół ten ma problemy. Dotychczas zdobył tylko dziewięć bramek.
Zapowiada się ciekawe spotkanie, bo stargardzki zespół lepiej jak na razie prezentuje się w ofensywie niż obronie. Po meczu ligowym Błękitni zagrają w Pucharze Polski. W najbliższą środę zmierzą się w Wejherowie z trzecioligowym Gryfem, który w swoich rozgrywkach zajmuje piąte miejsce. Kto zwycięży, ten w kolejnej rundzie PP zagra z Wisłą Płock lub GKS Tychy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?