Stare budy i niebezpieczne zejście z pociągu, to pierwsze wrażenie, jakie odnosili turyści wysiadający na przystanku kolejowym Świnoujście Warszów.
- Dawniej ten przystanek na prawdę fatalnie wyglądał. Były tu stare porozwalane budy... Nie robiło to pozytywnego wrażenia - mówi Ryszard Teterycz, świnoujski radny, mieszkaniec prawobrzeża. - Peron był niemal równy z torami kolejowymi. Osoby z dużymi walizkami nie miały szans, by wsiąść do pociągu.
Mieszkańcy problem nieprzystosowanego do potrzeb podróżnych peronu, zgłaszali już od dawna.
- Po raz pierwszy mieszkańcy Warszowa zgłosili się do mnie z tym problemem w 2009 roku - przyznaje Ryszard Teterycz. - W 2011 roku po raz pierwszy zgłosiłem interpelację w sprawie nieprzystosowanego peronu. Wtedy prezydent wysłał zapytanie do dyrekcji kolei w Szczecinie, co z tym fantem można zrobić.
Trzy lata temu odpowiedzi były odmowne. Remont dworca nie był uwzględniony w planach finansowych. Na takie przedsięwzięciem zwyczajnie brakowało funduszy.
W 2013 prezydent skierował kolejny miejski wniosek i wysłał ponowne zapytanie do PKP Polskie Linie Kolejowe w Szczecinie.
Wtedy się udało. Dyrektor instytucji do sprawy podszedł życzliwie.Prośbę mieszkańców uwzględnił przy okazji remontu torów na odcinku między przystankami "Świnoujście Główne" i "Świnoujście Warszów"
Choć remont jeszcze nie dobiegł końca, już można powiedzieć, że miejsce znacznie zyskało na wyglądzie.
- Dawniej na tym przystanku około godziny 15 było trudno przejść. Kiedy funkcjonował zakład "Odra" i "Stocznia" na przystanku wysiadały tłumy - mówi Stanisław Redwańczyk, mieszkaniec prawobrzeża. - Myślę, że wiele osób zrezygnowało z korzystania z tego przystanku także dlatego, że był źle przystosowany. Szczególnie osobom starszym było ciężko wsiadać i wysiadać z pociągu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?